Mam problem z mówieniem po angielsku. Znam dużo słów, ale jak zaczynam mówić mam w głowie pustkę. Wcześniej nie miałam takiej blokady z mówieniem. Zdecydowanie wolę słuchać, ze zrozumieniem nie mam problemu. Mówić nie lubię, boję się niepoprawnej wymowy, że powiem coś głupiego. Wiem,że powinnam zmienić soje nastawienie i przede wszystkim dużo ćwiczyć.
Uczę się angielskiego od ok 14 lat, ostatnio skończyłam studia i mam mniejszy kontakt z angielskim. Jedynie na etutor i ang w pracy.
Szukam konwersacji online, chyba najlepiej mi pomogą. Czy może mi ktoś coś polecić? Macie jakieś rady?
Mam problem z mówieniem po angielsku. Znam dużo słów, ale jak zaczynam mówić mam w głowie pustkę. Wcześniej nie miałam takiej blokady z mówieniem. Zdecydowanie wolę słuchać, ze zrozumieniem nie mam problemu. Mówić nie lubię, boję się niepoprawnej wymowy, że powiem coś głupiego. Wiem,że powinnam zmienić soje nastawienie i przede wszystkim dużo ćwiczyć.
Uczę się angielskiego od ok 14 lat, ostatnio skończyłam studia i mam mniejszy kontakt z angielskim. Jedynie na etutor i ang w pracy.
Szukam konwersacji online, chyba najlepiej mi pomogą. Czy może mi ktoś coś polecić? Macie jakieś rady?
Hej, ostatnio były podobne pytania na forum, może coś z tego się przyda
https://www.etutor.pl/forum/thread/995261-Problem_z_wymowa_jezyka_Angielskiego_oraz_Polskiego.html
https://www.etutor.pl/forum/thread/985725-Wielki_problem_z_mowieniem._Pomocy.html
i jakiś stary temat
https://www.etutor.pl/forum/thread/202013-Gigantyczny_problem_z_mowieniem_-_jak_sobie_z_tym_poradzic.html
Tak naprawdę trudno jest cokolwiek na to poradzić, bo rada typu „rozmawiaj więcej po angielsku” za bardzo nie pomoże. Jest to jednak najskuteczniejszy sposób na poprawienie płynności. Sam się z tym męczę od dawna. Słuchanie na poziomie C2, mówienie może nie tragicznie, ale płynnie też nie. Każdy uczący się języka ma lepszy słuch, bo brakuje okazji, żeby mówić. Do tego trzeba znaleźć rozmówcę, a na co dzień w polskich warunkach z tym nie jest łatwo.
Możesz pomyśleć o chodzeniu na same konwersacje w jakiejś szkole językowej, tylko że to a) za kasę, b) i tak spotkania 2-3 razy w tygodniu to duży kontakt z językiem nie jest.
Kiedyś szukałem trochę konwersacji online, głównie tekstowych. Na stronce typu language exchange z jednym Anglikiem udało mi się wymienić kilka długich wiadomości coś jak mail, ale to też trochę wolno szło, bo najlepiej móc pisać codziennie i szybko odpowiadać na jakimś chacie. Potem kilka osób nie odpowiedziało i się zniechęciłem. Italki wydaje się być fajne, tylko trzeba znaleźć kogoś, kto będzie chciał rozmawiać. Są też strony z konwersacjami głosowymi/wideo, ale oczywiście przez jakieś wewnętrzne blokady nigdy nie próbowałem.
Nastawienie to chyba największy problem, bo jak chcemy za każdym razem powiedzieć coś poprawnie, to za długo się zastanawiamy. Często mówię i nagle zacinam się w poszukiwaniu najlepszego słowa, chociaż dla zachowania płynności można by zrobić ten jeden czy dwa błędy i nikogo by to nie raziło. Jeśli też wstydzisz się mówić z obawy, że się pomylisz, to pamiętaj, że nikt nie powinien oczekiwać 100% poprawności od kogoś, kto uczy się drugiego języka, a native speakerzy mają do czynienia z tyloma obcokrajowcami, że zwykle podchodzą wyrozumiale do wszelkich pomyłek i nie ma co się tego wstydzić. Płynne mówienie może rozwinąć tylko praktyka, słuchanie z czytaniem też pomagają, ale w niewielkim stopniu. Dlatego jedyny skuteczny sposób to starać się szukać okazji do rozmawiania w tym języku. Solowa alternatywa to mówienie po angielsku do siebie/w myślach. Been there, done that. Niby można, ale mam wrażenie, że jakoś szczególnie mocno to nie pomaga. I tak używam tych samych sformułowań. Z kolei rozmawiając z drugim człowiekiem jesteśmy zmuszeni reagować na to, co mówi, używamy wtedy innych słów i czegoś możemy się nauczyć, chociażby kopiując styl mówienia.
Staraj się mówić jak najwięcej i nie bój się błędów, bo wszyscy uczący się angielskiego i tak je popełniają. Jedziemy na tym samym wózku :)
W sumie też szukam okazji, żeby więcej używać języka, więc jakbyś chciała, to możemy spróbować coś razem z konwersacjami.
marta361189 - Dzięki za odpowiedź.
Chyba zdecyduję się na konwersacje w szkole językowej,przynajmniej na początku.
Co do wspólnych konwersacji nie chcę ciągnąć Cię w dół, bo na razie mój poziom mówienia pozostawia wiele do życzenia. Pocieszam się, że to jest jak z jazdą samochodem, nikt nie umie wszystkiego od razu, trzeba się uczyć i ćwiczyć, próbować.
-
6 lat temu
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
+4
Żeby dobrze mówić należy mocno AKTYWIZOWAĆ język. Za rozumienie języka i mówienie odpowiadają dwa różne obszary w mózgu. Z tego powodu wiele osób bardzo dobrze rozumie co się do nich mówi (dekoder), ale mają problemy by jasno i spójnie wyrazić swoje myśli (koder). Większość naszej edukacji językowej poświęcamy odbieraniu języka poprzez filmy, muzykę, www itp. Mało czasu spędzamy na angażowaniu tego drugiego obszaru mózgu. Po polsku mówimy płynnie bo mamy dobrze zaktywizowaną gramatykę (nie wszyscy ;D) i słownictwo. Jak już wspomniano, jedyny sposób by płynnie mówić jest mówić dużo. Jakby ktoś poświęcał tyle czasu na mówienie (nawet do samego siebie) tyle co poświęca na siedzeniu na social media, to efekty byłyby powalające. Oto kilka sposobów na zaktywizowanie języka:
- Nie ucz się samych słówek. Ludzie uczą się języka kontekstowo. Żeby szybko i sprawnie przywołać dane słówko podczas rozmowy, musisz się go nauczyć w podobnym kontekście w jakim będziesz chciała go użyć. Ucz się na przykładowych zdaniach.
- Naucz się rozróżniać słowa pasywne i aktywne. Pasywne to np. te opisowe, które raczej sporadycznie będzie się używać. Aktywne to te które mogą często Ci się przydać podczas rozmów. Podczas powtórek, gdy trafisz na jakieś kluczowe dla siebie słowo, wymyśl i powiedz na głos dla niego przykład i zapisz go potem przy danym słówku. Następnym razem wymyśl inny przykład. Jak zdarzy Ci się zapomnieć ważnego słówka to stwórz od razu 3-5 przykładów
Taka rutyna boli i męczy, ale zmienia tok gry.
- Na tej stronie znajduje się całe mnóstwo pytań https://esldiscussions.com/. Spróbuj sobie losowo wybierać tematy i mówić do siebie przez 15 min dziennie. Jak zabraknie Ci słówka to nie przejmuj się, szybko je zapisz i mów dalej. Potem szybko dodaj te słówka do powtórek z nowymi przykładami zdań. Na początku dziwnie się do siebie gada, ale potem jak nabierzesz wprawy to ciężko przestać.
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.