ZALOGUJ SIĘ

Mam problem z rozumieniem i wypowiadaniem się po angielsku...

13 lat temu
Mam duży problem z wypowiadaniem zdań po angielsku ,jak temu zaradzić aby w miarę płynnie i szybko mówić .Klepię słówka ale później aby ułożyć zdanie to już mam duży problem.

I proszę też o rady jak się uczyć aby rozumieć co ktoś mówi po angielsku też mam z tym problem
B
baska29
monisia19882 - dopisuje się pod tym tez mam z tym problem;) pozdrawiam - 13 lat temu
wejza21 - Ja tez mam z tym problem,znam mnostwo slowek ale jak mi przyjdzie szybko cos odpowiedziec to mieszaja mi sie wyrazy,dopiero po chwili zauwazam co powiedzialam, - 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 13

jak ze wszystkim trzeba wciąż próbować
jak chcesz umieć żonglować jajkami, to musisz to robić codziennie i przygotować się na to, że sporo tych jajek ci się rozbije
tak samo z językiem, mówi, słuchaj, czytaj, pisz i nie przejmuj się robionymi błędami (tz. ucz się na nich, ale nie załamuj się nimi)
Bilberry

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Spróbuj uczyć się na pamięć odpowiedzi do lustra. Takich naprawdę podstawowych. Możesz użyć jakiejś książki z podstawowymi zwrotami po angielsku. Jak Ci wejdą w krew to po prostu zanim się obejrzysz zaczniesz mówić po angielsku.

Uczenie się na pamięć samych słówek też nie przynosi efektu jeśli nie potrafisz ich wiązać.

Druga rada, słuchaj programów po angielsku. BBC czasem jest trudne, ale zauważyłam że takie brzęczenie za uchem w kuchni lub gdy coś robię w domu - pomaga. Po prostu po pewnym czasie pewne odpowiedzi wpadają mi w głowę i już tam zostają.

To uniwersalne rady, przydadzą się w obu Twoich przypadkach.

Pozdrawiam i powodzenia!
U
urszulaka
Bilberry - stań przed lustrem i mów:
You talkin' to me? You talkin' to me? You talkin' to me?
;-)
- 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Wydaje mi się, że angielski to przedewszystkim pewne zwroty, które trzeba niestety wykuć na pamięć - szczególnie w potocznych rozmowach.
Tłumaczenie zdań angielskich wg schematów polskich nie zawsze się sprawdza. Polski ma więcej możliwości, można przekładać słówka w zdaniu, a sens i tak zostanie ten sam. Natomiast w angielskim jeśli coś poprzekładasz - zmienisz sens wypowiedzi - i jest problem:):)
co niekiedy może być nie ukrywam zabawne:)
spirulinka
wejza21 - tak masz racje a szczegolnie wychodzi smiesznie jak sie tlumaczy polskie zdanie na angielski slowo w slowo - 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Jeszcze jedno - lektorzy w etutor ( szczególnie ten z niskim głosem) mówią bardzo szybko i to będzie dla ciebie pomocne - po osłuchaniu się z nimi można będziesz wiedziała i domyślała się -porównując przeczytane zdania z wypowiedzią - które słówka tracą się ich mowie -
duży plus dla etutor za wybór lektora.:)
spirulinka
Andy1957 - Przepraszam ale całkowicie się z Tobą nie zgadzam. Lektorzy w etutor są wyjątkowo fatalnie dobrani. Mówią niewyraźnie i niechlujnie i nie ma to nic wspólnego z przydatnością do nauczenia się tego języka
- 13 lat temu
spirulinka - Właśnie tak powinno być Andy, przeciętny anglik nie będzie mówił powoli i wyraźnie tak jak sobie tego życzysz i ma byc niechlujnie , po to są tłumaczenia byś sobie porównał słowa które słyszysz ,a słowa które "gubią" się podczas konwersacji.:):) - 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

ja proponuję oglądanie kanałów telewizyjnych po angielsku np. zwykła reklama w telewiaji :)
AdamPo
wejza21 - oj tak to duzo pomaga,nawet jak sie nie rozumie to samo sluchanie jest przydatne - 13 lat temu
lamia_wroc - ale nie polecam BBC :) (przynajmniej tego zwykłego) - nuda jak nasza TVP; w Internecie możesz znaleźć videopodcasty (np. na youtube) i dopasować je do swojego poziomu zaawansowania. Chodzi o osłuchanie się - 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

baska29 głowa do góry! Wydaje mi się,że wiele osób "to ma" ;) mianowicie duży zasób słownictwa a jak przychodzi co o czego to czarna dziura w głowie.
Na wszystko potrzeba czasu uwierz mi;) wiem to z doświadczenia;) powodzonka i wytrwałości w nauce;P
maddie1819

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Angielskiego tak naprawdę nie nauczysz się dopóki nie zaczniesz rozmawiać, konwersować i negocjować po angielsku :) Jak najwięcej rozmów..czy to z koleżanką, która też dopiero się uczy, czy z synem sąsiadów, czy z wychaczonym ze skypa obcokrajowcem, który chętnie nawiązuje znajomości z innymi obcokrajowcami :)
research
radmar2 - Wyhaczonym.
Popraw orta, a ja skasuję komentarz. OK?
- 13 lat temu
Andy1957 - Mały szantażyk? Ho ho! Naucz się najpierw po polsku. Mówi się ortografia a nie jakaś orta. Tu ma się uczyć języka a nie slangu - 13 lat temu
quantum137 - I kto to pisze?
ktoś kto nawet po polsku nie umie poprawnie zadać pytania!
- 13 lat temu
lamia_wroc - hej... Kochani, może spokojniej? :):) Święta idą... ;) - 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Dzięki wszystkim za rady i wsparcie muszę się nauczyć i koniec.... TYLKO CO JAKIŚ CZAS dopada mnie dół i zastanawiam się na co Mi to jak i tak postepów nie widzę ale ZAWZIĘŁAM SIĘ i MUSZĘ ten język załapać...

Pozdrowienia dla wszystkich
B
baska29
research - trzymam mocno kciuki za Ciebie :) - 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

W nauce języka ważne jest odpowiednie nastawienie (a gdzie nie jest?).
Trzeba tez mieć świadomość faktu, że nigdy nie poznamy chociażby 20% słownictwa w danym języku, nawet ojczystym.
Za to możemy opanować 90% i więcej najczęściej występujących słówek, ilościowo wyjdzie to samo ale jeśli spojrzymy ze złej strony to można się podłamać).
Gramatyki, wyjątków i wszystkich innych spraw tez nigdy nie poznamy do końca z wielu przyczyn, np. jest tego zbyt wiele, żyjemy zbyt krótko, mamy wątpliwej jakości 'dysk twardy' z którego ciągle coś ubywa itp.

Do czego zmierzam ... Z każdym nauczonym słowem, z każdym drobnym sukcesem, zrozumiana regułką należy sobie mówić, że coraz lepiej posługujemy się językiem. Nie wolno się poddawać, czasami nawet kubeł zimnej wody (na obudzenie się) może pomóc.

W chwilach zwątpienia, sam takie przezywam, pocieszmy się tym, że uczymy się de facto prostego języka obcego, któremu daleko do zawiłości i gzyliona reguł, końcówek, etc, jakie występują w naszym języku.

Zawsze zastosowanie ma poniższe:
Practice makes perfect.

Pozdrawiam i powodzenia :)
quantum137
13 lat temuzmieniany: 13 lat temu
Ewa_G1967 - Nie ma to jak practise, practise, practice. Jestem za to podstawa!!! - 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

O widzę, że tutaj Andy1957 pisze:
'Tu ma się uczyć języka a nie slangu '

a w tym temacie zarzuca korzystanie ze słownika ...
https://www.etutor.pl/pytania-jezykowe/pytanie/98029-Dlaczego_lektor_przy_zwrocie_thanks_.html

Zawsze zmieniasz zdanie tak często jak skarpetki?
Typowy z ciebie zaszumiacz piszesz o czymś a w kolejnym poście sam sobie zaprzeczasz.
quantum137
13 lat temuzmieniany: 13 lat temu
paulina2701 - Rozdwojenie jaźni :) - 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Practise makes perfect ?? not to the end. No i tyle.
czupiratynka
quantum137 - ... a to informacja dla mnie...? - 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

- Rozmawiaj sam/sama ze sobą. Może być w myślach podczas jazdy autobusem (możesz np. sobie opisywać to, co widzisz).
- Jeśli to możliwe, oglądaj filmy nie z lektorem, a napisami (z czasem to nie będzie takie trudne, jak może wydawać się na początku)
- Czytaj na głos, śpiewaj na głos (ale nie śpiewaj tworząc własne wyrazy tylko mając text przed nosem) --> a jak jeszcze zaczniesz sobie go tłumaczyć, albo wczytywać się w dostępne tłumaczenia, to już w ogóle super
- słuchaj podcastów (polecam BBC albo British Council) - często są do nich załączone materiały w postaci słownictwa, pytań kontrolnych
- spróbuj zagrać w scrabble po angielsku (o ile lubisz takie gry)
- jeśli chcesz uczyć się w domu, ale jesteś w miarę towarzyska/-ki pomyśl nad znalezieniem sobie learning pal-a (osoby, z którą możesz np. umówić się na konwersacje po angielsku) --> możesz znaleźć sobie kogoś kto uczy się jak ty, a możesz po prostu zamówić u jakiegoś korepetytora takie konwersacje na komunikatorze

Polecam nie opierać się tylko na 1 typie nauki. Mieszaj różne metody (czasem podcasty, czasem konwersacje, czasem myślenie po angiesku itd). Wplataj język wszędzie tam, gdzie się da + gdzie Ci to sprawi przyjemność.
Bo przecież nie chodzi o to, by się zarzynać, tylko by się UCZYĆ. :)
lamia_wroc
Ewa_G1967 - Dobre rady. - 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Baska przede wszystkim to się nie załamywać w razie niepowodzeń. To Twój najgorszy wróg "załamanie i niewiara we własne siły". Bądź na tyle odważna i mężna że powiedź sobie a właśnie że się nauczę języka wbrew wszystkiemu. Zapewniam Cię ze taka motywacja pomoże Ci. Spróbuj też czytać/ rozmawiać na tematy które Cię interesują.
I tak jak napisał Rafał:
Practice, practice, practice... do bólu!!!! Samo nic nie przyjdzie;))
Pozdrawiam i życzę zapału!!!
Ewa_G1967

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Podobne wątki