S | SmallM |
KateWBriget |
SmallM - Mam to samo... Najczęściej to są: słówka przerabiane na trzy różne sposoby, a co najgorsze w tej samej lekcji niektóre potrafią się powtórzyć w drugiej serii, do tego pełno zdań z przykładami użycia, które bez sensu jest (moim osobistym zdaniem) dodawać do powtórek, bo kto się będzie uczył całych zdań, albo dodawał jeden wyraz w pięciu zdaniach do powtórek, więc klikam tylko Pomiń na okrągło. Sensownych ćwiczeń - jak na lekarstwo. Wcześniej lekcje, mimo, że większość testów poziomujących ustawia mnie na średnio-zaawansowany poziom wydawały mi się nawet ciekawe, tak teraz jedna, wielka nuuuuuuda.
-
7 lat temu
zmieniany: 7 lat temu
|
|
KateWBriget - Jest jeszcze jedna kwestia (a w zasadzie dwie powiązane ze sobą). Dopiero teraz odczuwam ile czasu mija między zaznaczeniem prawidłowego obrazka a pojawieniem się kolejnego - a to potwornie męczy, bo te słówka są tak podstawowe, że ja nie muszę myśleć ale komputerowi to czas zajmuje. Wyłączyłam sygnały więc momentami zastanawiam się czy on tak serio, czy się zawiesił, bo nic się nie dzieje
A poza tym... jest jakaś śmieszna kolejność np w A1-8 lekcja 8 najpierw mamy obrazki i dobieranie podpisów, a potem pojawia się ten duży obrazek z rameczkami i te same słówka, które już wcześniej ćwiczyliśmy... Gdzie sens, gdzie logika. Znów mam powtarzać jak jest gumka do mazania? - 7 lat temu |
+3 |
SmallM - Też robiłam to z gumką i mnie trafiało. Ale masz rację, przed zmianami nie miałam takich zwisów, myślałam, że to u mnie coś nie tak, ale widzę, że chyba jednak na eTutorze. Czasem mam takie przestoje, że zastanawiam się, czy mi nie wyskoczy jakiś błąd, albo czy mi się aby komputer nie zawiesił... Wcześniej chodziło to bardzo płynnie.
-
7 lat temu
|
|
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
S | SmallM |
SmallM - Znalazłam filmik za to w A2:
https://www.etutor.pl/lessons/en/a2/17/1/15548 I jakież było moje zdziwienie, bo przecież czasowniki modalne o których oni mówią były bardzo dokładnie omówione w A1. - 7 lat temu |
|
SmallM - To usuwanie filmików i zmiana lektorów na amerykańskich wygląda na jakąś wewnętrzną politykę eTutora. Nie nam w nią wnikać, ale na nas się to odbija...
-
7 lat temu
|
|
SmallM - Dzięki Leon :) Ale w pierwszej lekcji tez chyba było video, nie?
P.S. Daruję sobie szukania kolejnych, bo nową lekcję sobie wyzerowałam :/ Swoja drogą trzeba było w niej wybrać tłumaczenie wyrazu "ja" i lektor zamiast przeczytać odpowiedź, czyli I, przeliterował wyraz ja po angielsku :P jak usłyszałam dżej ej, to na początku nie wiedziałam o co chodzi :D - 7 lat temu zmieniany: 7 lat temu |
|
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
B | Barbara.m |
SmallM - O nieregularnych tez już gdzieś pisałam, że mi zniknęły i z wykonanych i z powtórek :(
"Martwi mnie jeszcze jedno co podejrzewam, że nastąpi ale o tym nie będę teraz pisała. Może się mylę :-)" - jak zaczynasz to dokończ ;) Ja, niestety, nie zdążyłam skończyć A1, więc teraz muszę uzupełniać luki i dokończyć ten kurs. Mnie za to martwi wizja tego, że akurat jak będę w trakcie A2, to wezmą się za A2, a na 100% się wezmą, bo są niespójne teraz. W A2 np. jest na filmiku, że nie mówili jeszcze o modalnych, a one dokładnie były w A1 przerobione. - 7 lat temu zmieniany: 7 lat temu |
|
KateWBriget - Barbara.m - zgadzam się, ze dobrze, że są te słówka i ćwiczenia, ale... nawet kiedy uczę się nowych słówek to wrzucanie 3 typów ćwiczeń pod rząd dotyczących powiedzmy 6-7 słówek nie pomaga mi w nauce tylko denerwuje. Po prostu zaczynam je mechanicznie przeklikiwać nie skupiając nawet uwagi. To tresura a nie nauka. Wpajamy odruchy - jak widzisz ten obrazek, to ma być ten podpis.
SmallM - też się obawiam majstrowania przy wyższych poziomach. Zwłaszcza, ze chciałam przerobić ten kurs do końca, żeby z czystym sumieniem zabrać sie za BE który jest mi znacznie bardziej przydatny, a tymczasem trudno to zrobić przy ciągłych zmianach... - 7 lat temu |
+1 |
SmallM - No właśnie angielski dla początkujących robiłam już chyba milion razy i ten w zasadzie robię, żeby powtórzyć, a także dowiedzieć się co w nich jest i pójść do B, bo on jest moim pierwszym celem tutaj, a przeklikanie A jest tylko drogą do celu. Zdecydowanie widzę, że zawartość merytoryczna A w eTutorze jest inna niż na kursach, które robiłam do tej pory, dlatego uważam za ważne, żeby to przejść. Stąd też każda znikająca lekcja wywołuje, niestety, negatywne emocje, a jej uzupełnianie frustrację.
-
7 lat temu
|
|
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
dawidturek |
SmallM - Dziękuję bardzo za odpowiedź. Mam cichą nadzieję, że zmiany na pozostałych poziomach będą Państwo wprowadzać w mniej drastyczny sposób ;). Unikniemy wtedy wszyscy negatywnych emocji, które nie są nikomu potrzebne, a przecież cel jest jeden: my mamy się nauczyć, a Wy macie nam w tym pomóc, prawda? :)
Najważniejsze, żebyśmy potrafili uczyć się na błędach, bo któż ich nie popełnia - tylko ten kto nic nie robi. Pozdrawiam również :) - 7 lat temu |
+2 |
Barbara.m - Dziękuję za informację. Czyli pododaję nieregularne ponownie (dotyczy to pewnie też tych na innych poziomach?) :-) Nie określiłabym swojego poziomu jako wysoko zaawansowanego ale dziękuję :-) Wiem, że czasami ostro krytykuję niektóre zmiany ale to z życzliwości, bo chciałabym aby platforma się rozwijała dla dobra nas wszystkich - zarówno Państwa jak i nas użytkowników. A o tym decydują dwa czynniki - zawartość merytoryczna oraz funkcjonalność i użyteczność. Pozdrawiam :-)
-
7 lat temu
|
+3 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
S | SmallM |
tralfaz - Może nie zdajesz sobie sprawy, ale nauka całych zdań na pamięć jest 100 razy efektywniejsza niż całego słownika pojedynczych słówek... Polecam poczytać stronkę ISEL i zorientować się w temacie. I tak - są ludzie którzy dodają prawie wyłącznie całe zdania, np ja.
A zdanie "She was standing by the window and waiting for her husband" jest rewelacyjne żeby wbić sobie do łba że "przy oknie" to jest "by the window" a nie "near the window" czy jeszcze jakoś inaczej.... Tak jak napisał Jamz - czepiasz się na siłę. - 7 lat temu |
+8 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
J | Jamz |
SmallM - Jamz, za stara jestem, żeby się obrażać. ;) A powyższe zdania nie były tylko do zapoznania się, ale do zapamiętania, bo musiałam je przepisać i to nie raz ;) wybrać pasujący do nich obrazek, a później podpis, czyli dokładnie przechodziły tą samą procedurą co słówka, których się uczymy. Tak jak pisałam Basi: ZAWSZE zapoznaję się ze zdaniami, ale wymuszanie ich nauki (inaczej nie zaliczyłabym lekcji), jakoś mi nie do końca odpowiada. Tak jak piszesz: nikt nie zna mojego życia, więc może listę zdań, które nie są jakieś szablonowo re-używalne będę układała sama. Ile raz w życiu powiesz komuś po angielsku, że starsza pani bała się przejść przez ulicę?
-
7 lat temu
|
|
Jamz - Podejrzewam że o starszej pani nie powiem tego. Ale powtarzając to zdanie które składa się ze słów z poziomu A1 przybliży nam budowę podstawowych zdań i myślę że o to tutaj głównie chodzi.
Tak jak napisała Barbara.m zdanie powtórzyć później wrócić do listy i jak nie chcemy tego zdania to wycofać z listy. ps. Sam mam czasami takie zdania że zanim wpisze je prawidłowo w powtórkach potrafię je przerobić 10 razy i wiem że potrafi dzięki temu wejść do głowy (nie zawsze ale często;) ) Co do zaliczenia lekcji. Jeśli uczysz się dla siebie to wiesz czy zaliczyłaś tą lekcję czy nie. A reszta to statystyka i wykresy (czasami też zamrożone). - 7 lat temu zmieniany: 7 lat temu |
+4 |
SmallM - Statystyka, statystyką, masz rację, tyle, że w tym momencie o statystyki chodzi, po zmianach, bo to one zniknęły ;) dodatkowo nie wiem czy po tych zdaniach, jeszcze w tym samym bloku nie pokaże się coś, co będzie dla mnie ważne, dlatego czuję przymus przejścia przez nie. Chyba właśnie o ten przymus chodzi i to on budzi takie, a nie inne emocje, bo nie dość, że przymusowo uzupełniam luki, żeby zrobić cały A1, to jeszcze przymusowo wałkuję zdanie, które w moim odczuciu mi się nie przyda.Wy możecie uznać, że jest fajne, a ja nie - każdy ma prawo do własnej opinii.
-
7 lat temu
|
|
SmallM - W pewien sposób, czytając Wasze opinie uświadomiłam sobie, że ogólnie mam wielką niechęć do A1 po zmianach, przez to, że MUSZĘ wałkować jeszcze raz to samo, a jednocześnie boję się przejść do A2, bo nie wiem nawet do końca czego w A1 nie zrobiłam. Niestety, ale lekcje, które miałam zaznaczone jako niezrobione, po wejściu okazały się zawierać materiał, który już przerabiałam, natomiast te, które wstępnie oznaczone były jako zrobione, zawierały materiał, który był dla mnie nowy. Nie mam pomysłu jak wyjść z tej sytuacji, żeby niechęć nie narastała, a widzę po sobie, że rzeczywiście jest we mnie coraz więcej złości i frustracji, a cała ta nauka przestała mnie bawić. c.d.n.
-
7 lat temu
zmieniany: 7 lat temu
|
|
SmallM - Szkoda mi tego wszystkiego, bo przez ostatnie 71 dni codziennie pracowałam na platformie i wtedy nic mnie szczególnie nie denerwowało, czułam satysfakcję i radość z nauki, natomiast teraz to wszystko walnęło, bo czuję przymus, a on nie jest motywującym uczuciem i powoduje, że wszystko mnie denerwuje, zamiast bawić.
Czy ktoś z tych osób, które były w trakcie A1 podczas zmian znalazł sposób na wyjście z impasu? - 7 lat temu |
|
Jamz - To może czas na chwilę przystopować, odpocząć chwilę od lekcji, przeczytać książkę po angielsku posłuchać jakiejś audycji po angielsku złapać chwilę oddechu. Rozumiem że zmiana jest frustrująca ale powtórzenie materiału tez może przynieść pozytywne skutki. Sam się przymierzam do przerobienia A1 ale na razie to co na bieżąco.
-
7 lat temu
|
+2 |
SmallM - Ależ czytam książkę, słucham audycji, oglądam seriale i właśnie dzięki temu widzę braki w słownictwie czy w konstrukcjach gramatycznych, dlatego tak chętnie je robiłam. Przecież nauka angielskiego nie jest celem samym w sobie, tylko lepsze komunikowanie się w tym języku, możliwość oglądania filmów, czy czytania książek w oryginale. Robię to cały czas i się tym bawię. A powtórki bawiły mnie, dopóki były świeże. Teraz jednak przerabiam lekcje, które robiłam całkiem niedawno, które doskonale pamiętam, tylko dlatego, że zostały oznaczone jako niezrobione, bo materiał został przesunięty z innych lekcji. W sumie zostało mi ich 10/50. Czyli tylko 1/5 i trochę szkoda mi zatrzymać się w miejscu.
-
7 lat temu
|
|
SmallM - Ależ czytam książkę, słucham audycji, oglądam seriale i właśnie dzięki temu widzę braki w słownictwie czy w konstrukcjach gramatycznych, dlatego tak chętnie je robiłam. Przecież nauka angielskiego nie jest celem samym w sobie, tylko lepsze komunikowanie się w tym języku, możliwość oglądania filmów, czy czytania książek w oryginale. Robię to cały czas i się tym bawię. A powtórki bawiły mnie, dopóki były świeże. Teraz jednak przerabiam lekcje, które robiłam całkiem niedawno, które doskonale pamiętam, tylko dlatego, że zostały oznaczone jako niezrobione, bo materiał został przesunięty z innych lekcji. W sumie zostało mi ich 10/50. Czyli tylko 1/5 i trochę szkoda mi zatrzymać się w miejscu.
-
7 lat temu
|
|
Jamz - To trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie;), z twoich wypowiedzi wnioskuję że wiesz jaki materiał przerobiłaś. W lekcjach po teorii poznasz co robiłaś a ćwiczenia zostaw na później. Kiedyś z chęcią wrócisz do ominiętego materiału z zamiarem powtórki.
-
7 lat temu
|
+1 |
SmallM - Tak, wiem, bo robiłam go stosunkowo niedawno. Też się zastanawiałam czy nie skorzystać z tricku na przeglądanie lekcji po typie, jaki pokazał Dawid i nie sprawdzić po prostu samych zagadnień gramatycznych z lekcji. Muszę odgrzebać tylko zagadnienia teoretyczne, żeby zorientować się o jest w lekcjach. I po prostu przejść na A2, a A1 zostawić na kiedyś...
Może kogoś zainteresuje: https://www.etutor.pl/lessons/by-type?learningLevel=A1&newLessonPageType=SCREEN - notatki językowe https://www.etutor.pl/lessons/by-type?learningLevel=A1&newLessonPageType=SCREEN_GRAMMAR - notatki gramatyczne https://www.etutor.pl/lessons/by-type?learningLevel=A1&newLessonPageType=GRAMMAR - lista elementów gram. - 7 lat temu zmieniany: 7 lat temu |
+1 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
B | Barbara.m |
SmallM - Basiu, ja jestem wielką zwolenniczką przykładowych zdań itd, bo sam wyraz niewiele mi powie o jego używalności, położeniu w zdaniu itd. Zawsze ucząc się wyrazu przeglądam przynajmniej kilka zdań z takim wyrazem, żeby ten wyraz poczuć.
Ja miałam na myśli ćwiczenia, z mojej ostatniej lekcji A1-39, gdzie tak, jak powtarza się wyrazy, tak były wkuwane całe zdania i naprawdę nikt mnie nie przekona, że dla osoby, która dopiero zaczyna zapamiętanie tych zdań o żonie i starszej pani jest a) proste do zapamiętania (musi je bezbłędnie napisać 2 lub 3 razy, więc zapamiętać musi dokładnie), b) ma uzasadnioną ten trud wartość merytoryczną. Ale mogę się mylić :) Po to jest forum, żeby dyskutować, prawda? - 7 lat temu |
|
Barbara.m - SmallM, odpisałam Ci oddzielnie, bo tutaj się nie mieściło :-) Ale w skrócie - w temacie A1-39 jest jedna lista z 7 długimi zdaniami i jedno ćwiczenie, gdy wpisuje się te zdania. Nadal jednak twierdzę, że niekoniecznie trzeba się tego uczyć i moim zdaniem nie ma sensu ich :wkuwać". Nie trzeba dodawać tych zdań do powtórek albo potraktować je w powtórkach tak jak pisałam wyżej a w ćwiczeniu można użyć klawisz "]" aby podpowiedział jak pisze się te zdania. Pewnie, że po to jest forum aby dyskutować :-)
-
7 lat temu
|
|
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
S | SmallM |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
S | SmallM |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
B | Barbara.m |
SmallM - Basiu, gdyby tylko dało się te zdania pominąć byłoby super ;) Nie ma opcji Pomiń w tych ćwiczeniach ze zdaniami. ;) Pewnie można to jakoś obejść, ale w sumie nie o tym temat.
Wam te lekcje odpowiadają, a temat założyłam, żeby poznać opinie innych, więc je poznałam. Ja nie muszę ich robić, nie uważam, że mój angielski na tym ucierpi. Jest dużo więcej ciekawszych lekcji niż ta o której piszę. Ja po prostu pierwszy raz w życiu, a naprawdę robiłam kurs dla początkujących wielokrotnie, dwa razy stacjonarnie, a to mój trzeci raz w necie, pierwszy raz spotkałam się z tym, żeby uczyć się tego typu zdań na pamięć. - 7 lat temu |
|
Barbara.m - Wiesz, zawsze można wejść i jeśli ćwiczenie nie odpowiada, to go nie robić. Kiedyś były strzałki pozwalające przejść do kolejnego ćwiczenia bez powrotu do listy lekcji ale zostały zlikwidowane (to akurat ostro krytykowałam w przeszłości). No ale ok, mnie nie zależy na posiadaniu zaliczenia na 100%.
-
7 lat temu
|
|
SmallM - Basiu, no właśnie mi tez nie koniecznie na % zależy, bardziej chciałabym mieć pewność, że przerobiłam wszystkie zagadnienia gramatyczno-językowe zanim pójdę dalej. Naprawdę A1 eTutora bardzo mocno różni się od tego co robiłam na innych kursach. Szczególnie kursy stacjonarne są rozwleczone w czasie, potrafi się na kilku lekcjach wałkować np. Present Continouos, a tutaj jest dużo zagadnień, w których kuleję np. te wszystkie przyimki, spójniki itd. Do tej pory wszędzie gdzie się uczyłam angielskiego były traktowane po macoszemu, a tutaj są bardzo fajnie wytłumaczone, dlatego wcale nie dla statystyk chcę to zrobić, ale dla materiału.
-
7 lat temu
|
|
Barbara.m - Jeżeli chcesz mieć pewność, że przerobiłaś wszystkie zagadnienia to nie pozostaje nic innego jak wchodzić po kolei w ćwiczenia i je przerabiać albo pomijać (wychodząc z nich od razu) jeśli zauważysz, że już to ćwiczenie robiłaś wcześniej albo jest to dla Ciebie zagadnienie jasne albo ćwiczenie Ci nie odpowiada (ze względu na długie zdania czy coś innego). Nic innego chyba się nie wymyśli.
-
7 lat temu
zmieniany: 7 lat temu
|
|
Barbara.m - Zgadzam się, że eTutor jest inny niż system nauki podczas kursów stacjonarnych. Ale to akurat chyba jest normalne. Tutaj uczymy się sami. Na kursach stacjonarnych mamy książki i lektora. Co do innych kursów on-line to niewiele na ich temat wiem więc nie potrafię porównać. Inaczej też wygląda samodzielna nauka z książek. Czy eTutor jest najlepszą opcją? Nie wiem. Na pewno jest świetny jako uzupełnienie czy zwyczajnie jako jedna z metod nauki. Mnie inność eTutora nie przeszkadza ale to dlatego, że dla mnie to głównie system do nauki słownictwa (a raczej poprawnej wymowy bo to do tego przykładam największą wagę podczas powtórek).
-
7 lat temu
zmieniany: 7 lat temu
|
|
SmallM - Wymowę i słownictwo ćwiczę głównie w powtórkach, czytam książki, oglądam seriale, i inne tego typu aktywności i dodaję z nich słówka do powtórek, czasem zdania, czasem idiomy i kolokacje. Lepiej uczyć się czegoś, z czym się już zetknęło i widzisz potrzebę znania tego zagadnienia. Lekcje bardziej służyły mi do zagadnień gramatycznych czy innych zasad językowych. Poziom znajomości słownictwa mam na dużo wyższym poziomie niż A1, nie ma tu dla mnie zbyt wielu niespodzianek, może dlatego było to takie nużące, gdy musiałam powtarzać to po raz kolejny. Spodobał mi się nowy wątek o gramatyce i chyba już wiem w jaki sposób odpocznę na razie od lekcji :) pewnie za jakiś czas chętnie wrócę.
-
7 lat temu
|
|
SmallM - A inność gramatyczną eTutora traktuję jako plus. Ich kolejność zagadnień, sposób tłumaczenia są bardzo urealnione i przydatne. Choćby wspominane przeze mnie (nie pamiętam w którym wątku przyimki). Co z tego, że przerobiłam milion ćwiczeń z jakiegoś czasu, mam duży zasób słownictwa, jak ciągle zacinałam się na tym, że nie wiedziałam jak i czym te wyrazy ze sobą połączyć i w efekcie potrafiłam przyblokować się na najprostszym zdaniu. Tutaj jest to naprawdę fajnie wytłumaczone.
-
7 lat temu
|
|
Barbara.m - Ja głównie ćwiczę poprawną wymowę. Wiem jak zwroty pisać, znam je, ale niekoniecznie wymawiam je dobrze. Pokłosie niestety słabych lektorów nieprzykładających wagi do wymowy i samodzielnej nauki :-( Teraz to nadrabiam. Niestety jest to nużące. Bardzo trudno jest zmienić sposób wymawiania słów, które latami wymawiało się inaczej :-( Siła nawyku. Poza eTutorem czytam ciężką literaturę fachową a na eTutorze czasami ćwiczę słówka z poziomu A1 :-D
-
7 lat temu
zmieniany: 7 lat temu
|
|
Barbara.m - Mój angielski ma też trochę luk. Lepiej chyba znam business english niż ten angielski codzienny :-) Więc uzupełniam nazewnictwo np. z zakresu warzyw czy zastawy kuchennej :-D
-
7 lat temu
|
+1 |
SmallM - oj coś wiem o sile nawyku :) np. na eTutorze poznałam właściwą wymowę słowa iron: zabłysnęłam w pracy, bo okazało się, że nikt nie wiedział jak to się poprawnie wymawia. Pokłosie słuchania przez lata Iron Man-a czy Iron maiden, wymawianych typowo po polsku. Ostatnio w TV zresztą reklamowali Iron Man-a i denerwowali mnie tą wymową. Jak już nie wymawiają po angielsku, to niech mówią dosłownie: iron, tak jak się pisze, a nie - ani to po angielsku, ani po polsku ;)
-
7 lat temu
|
|
Barbara.m - Dla mnie też przerabianie lekcji jest nużące. Ale to przez to, że znam te zagadnienia. Dlatego lekcje przerabiam bardzo wolno. Od czasu do czasu sięgam po jakąś lekcję. Czasami wybiórczo. Zgadzam się, że wiele zagadnień jest fajnie wytłumaczonych i pomaga w powtórzeniu albo innym spojrzeniu na niektóre kwestie :-)
-
7 lat temu
|
|
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
Witam. Czy może któś wie co oznacza "dem" poniższych zdaniach??
Nauka angielskiego poprzez wkuwanie na pamięć całych zdań - ulubiona metoda przez Chińczyków
dlaczego rzeczownik 'informacja' jest niepoliczalny
zdania mają sens - bo posługujemy się na co dzień zdaniami...
nie bardzo rozumie jak można traktować jednoznaczność serce-pamięć
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.