nie musisz mówić z odpowiednim akcentem aby cię zrozumieli
Polacy mają swój akcent i trudno (szczególnie dorosłym) nauczyć się lokalnego akcentu
poza tym nie ma czegoś takiego jak akcent brytyjski i amerykański, bo jest pełno brytyjskich akcentów i trochę mniej amerykańskich
"nie ma czegoś takiego jak akcent brytyjski i amerykański" jest stwierdzeniem raczej nie do końca prawdziwym (Bilberry, rozumiem co masz na myśli :), chcę to tylko delikatnie sprostować). Istnieją odmiany nazywane Received Pronunciation (RP) dla brytyjskiego angielskiego, oraz General American dla amerykańskiego. Odmiany te określają pewne charakterystyczne cechy fonetyczne. Np. amerykańska odmiana ma silną tendencję do wymawiania "r" po samogłoskach, co nie występuje w brytyjskim angielskim. Jest tych cech znacznie więcej i można o tym napisać całe książki. Bilberry słusznie jednak zaznaczył, że jest mnóstwo akcentów lokalnych. Jednakże aby sprawa była klarowna, ucząc się angielskiego jako języka obcego odnosimy się do wymowy standardowej, której zasady są jasno okreslone. Amerykanin czy Anglik niezależnie od tego którą odmianą standardową będziesz się posługiwał zrozumie Ciebie bez problemu, ponieważ jest to jego język rodzimy. Warto posłuchać przez chwilę BBC (brytyjski), a następnie np. coś w CNN (amerykański) - różnice w wymowie są naprawdę słyszalne. Istnieje również coś takiego jak International English (Angielski międzynarodowy), który nie eksponuje tak szczegółowo jakichś konkretnych cech typowych dla powyższych odmian. Cóż, generalnie najlepiej jest zacząć od jednego rodzaju wymowy i jej się trzymać :). Amerykański ze względu na nieco mniejszą ilość cech charakterystycznych może być nieco łatwiejszy, ale znacznie więcej dostępnych materiałów dotyczy brytyjskiej odmiany.
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.