Na samym początku przyda się małe wprowadzenie w temat, czyli zdanie relacji o tym, co się działo, jak nas nie było. A jak to powiedzieć po angielsku? Najlepiej wykorzystać zwrot bring someone up to speed . Spójrz, jak zrobiła to Laura:
Laura: Zanim zaczniemy spotkanie, wprowadź mnie proszę w temat.
W sytuacji, kiedy praca za bardzo nas przytłacza i ciężko jest wrócić do rzeczywistości, niektórzy decydują się pójść na łatwiznę, czyli po linii najmniejszego oporu (cut corners ) i, o ile to możliwe, przerzucają odpowiedzialność na kogoś innego (pass the buck ). No cóż, nie oceniamy ;)
They always cut corners when it comes to their responsibilities.
Zawsze idą na łatwiznę, jeśli chodzi o ich obowiązki.Alice is known for passing the buck.
Alice jest znana z przerzucania odpowiedzialności na kogoś innego.
Onboarding, czyli wprowadzenie nowej osoby do firmy nie jest łatwym zadaniem. Aby proces adaptacji przebiegł pomyślnie, nowego pracownika trzeba wdrożyć, czyli poinstruować go, co i jak powinien robić. W tym celu możemy użyć zwrotu show somebody the ropes .
Laura: Nie martw się. Nauczę cię fachu.
A jak dobrze wiemy, takie zadanie potrafi być bardzo wyczerpujące i czasami doprowadza do sytuacji, gdy ktoś urobi się po łokcie, czyli pracuje bardzo ciężko (work your fingers to the bone ). Tak, dobrze widzisz, w angielskim odpowiedniku mamy słowo bone , czyli kość.
He wants to make enough money to pay the debt, that’s why he works his fingers to the bone.
On chce zarobić wystarczająco dużo, by spłacić kredyt, dlatego bardzo ciężko pracuje.
A jeśli ktoś ciężko pracuje, to oznacza, że być może ma za dużo obowiązków i bierze zbyt wiele na swoje barki (burn a candle at both ends ). Często dzieje się tak dlatego, że ktoś chce się wykazać i przykłada się do swojej pracy (pull one's weight), by wykonać ją jak najlepiej.
Julia: Wyglądasz na zmęczoną. Nie powinnaś brać zbyt wiele na swoje barki.
Laura: Chcę tylko przykładać się do pracy.
Ludzi możemy podzielić na dwie grupy: na tych, którzy po pracy odpoczywają i regenerują siły, oraz tych, dla których czas wolny jest wręcz udręką. Pracoholik (workaholic ), bo to o nim mowa, często nadmiernie angażuje się w obowiązki zawodowe, co ma negatywny wpływ na jego czy jej życie rodzinne i towarzyskie. Idealnie pokazuje to sytuacja między Robertem a Laurą:
Robert: Chcesz spędzić razem trochę czasu?
Laura: Przepraszam, dzisiaj nie mogę. Jestem zawalona robotą.
Robert: Kiedyś się zaharujesz.
Kiedy zaproponujesz pracoholikowi wyjście, najczęściej odpowie Ci, że jest zawalony robotą / po uszy w robocie (swamped ) i nie ma czasu na nic innego. Robert słusznie zauważył, że Laura kiedyś się zaharuje (flog oneself to death ), bo nigdy nie znajduje czasu na odpoczynek czy wyjście ze znajomymi.
Laura is obsessed with her job. I think she’s a workaholic.
Laura ma obsesję na punkcie pracy. Myślę, że jest pracoholiczką.
A Ty? Do której grupy należysz?
Pamiętaj, że wszystkie słowa z dzisiejszego wpisu możesz powtórzyć klikając w poniższy link: