k2Marko |
futbolowa |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
violino |
futbolowa - Nie chciałam tak dosadnie :D Bo potem krążą opinie, że Polacy Polakom nie są przyjaźni na obczyźnie ;)
-
12 lat temu
|
+4 |
Pep - prawda, prawda. U mnie to jakos samoistnie wyszlo, ze moi znajomi to w 99% anglojezyczne stwory. 1% to Polacy :)
-
12 lat temu
|
|
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
maddie1819 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
k2Marko |
samatii - może zastanów sie dodatkowo nad indywidualnymi lekcjami z rodowitym angielskim nauczycielem języka... często są zajęcia wieczorowe bądź weekendowe za free gdzieś przy kościele czy organizacji charytatywnej dla pracowników sezonowych :)
Myśle że najważniejsza w nauce języka jest rozmowa bo spaja wszystkie umiejętności w całość, no moze poza pisaniem :P - 12 lat temu |
+3 |
Pep - a dlaczego tych dwoch rzeczy - nauki teoretycznej + praktyczniej nie chcesz polaczyc? Dlaczego masz wybierac, skoro mozesz robic dwie rzeczy? :) I zadne tam szkoda czasu :)
Mnie najbardziej pomoglo mieszkanie z Brytyjczykami. Codzienna rozmowa o pierdolach, wspolne wypady gdzies, zalatwianie spraw biezacych, ogladanie filmow (mozna i z napisami angielskimi) - to jest to, co pomoze Ci przestawic sie totalnie na jezyk angielski. - 12 lat temu |
+2 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
A | anialew |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
olasowa |
wilga - Nie mam nic przeciwko temu, żeby rasiści trzymali się ode mnie z daleka. Dziękuję.
-
12 lat temu
|
-1 |
violino - Wilga, chyba nie masz pojęcia czym jest rasizm i chyba na pewno nie zrozumiałeś intencji.
-
12 lat temu
|
+1 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
W | wilga |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
piter_c |
piter_c - Mamy taką jedną, do której wysyłamy ludzi z firmy. Długo była wybierana, ale moim zdaniem wybraliśmy świetnie. Tzw. strzał w dziesiątkę.
http://www.lsi-portsmouth.co.uk W rankingach British Council jest zawsze bardzo wysoko. Pamiętam, że w 2010 przed moim ostatnim wyjazdem byli najlepszą szkołą w kategorii szkół dla dorosłych, potem już się nie interesowałem. - 12 lat temu zmieniany: 12 lat temu |
+4 |
piter_c - Zalet jest mnóstwo, ale dwie, według mnie, najistotniejsze to:
-umiarkowana cena kursu w stosunku do jakości kształcenia -niskie koszty pobytu w Portsmouth w porównaniu do większych miast. Istotne jest też to, że LSI ma bardzo dobry międzynarodowy marketing, dzięki temu spotykasz tam ludzi z całego świata, którzy przyjeżdżają tam się uczyć. Dla mnie istotne było to, że mają limit wieku od 18 lat, a nie 16 jak większość szkół. Średnia wieku w mojej ostatniej grupie to ok 40 lat, a najstarszy student z Japonii miał 60 :). Gdyby ktoś chciał znać więcej szczegółów to proponuję kontakt na PW. Ja w każdym razie zrobię wszystko, żeby tam pojechać po raz trzeci. - 12 lat temu zmieniany: 12 lat temu |
+4 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
paula22mm |
k2Marko - Hej, jestem w UK trzeci dzień i z tego co zauważyłem do tej pory to ludzie są tutaj przyzwyczajeni do przybyszów zza granicy, powtarzają powoli i wyraźnie jeśli nie rozumiesz oraz starają się wyłapać o co Ci chodzi jeśli nie potrafisz się poprawnie wysłowić. Póki co nie spotkałem się z jakimiś oznakami zniecierpliwienia, ludzie pomocni, uśmiechnięci, zwłaszcza w różnego rodzaju urzędach, sklepach. Gorzej jeśli rozmawiają między sobą takim luźnym językiem. Wtedy naprawdę ciężko mi coś zrozumieć ale to dopiero trzy dni więc jeszcze się otrzaskam z akcentem native speakerów ;)
-
12 lat temu
|
|
k2Marko - W skrócie - zacznij się odzywać a zobaczysz że ludzie będą mówić do Ciebie nieco łatwiejszym angielskim. Jak czegoś nie zrozumiesz to pytaj do upadłego :D
- 12 lat temu |
|
absolwentka - Musisz przełamać tę blokadę- innego sposobu nie ma. Jest to trudne, ale możliwe do zrealizowania. Pomyśl ilu jest w Polsce obcokrajowców, których język polski (zresztą ze względu na jego trudność) jest straszny, a mimo to mówią i nikt się z nich nie śmieje. Wręcz odwrotnie- ludzie ich poprawiają lub dopytują, aby zrozumieć, a tym samym pomóc w nauce tego języka. Biorąc pod uwagę moje doświadczenia to za granicą jest podobnie (oczywiście pod warunkiem, że trafisz na życzliwych ludzi). Powodzenia i staraj się o tym nie myśleć, bo to potęguje blokadę (przerabiałam to).
-
12 lat temu
zmieniany: 12 lat temu
|
|
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
paula22mm |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
M | martaanderson |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
paula22mm |
martaanderson - na jednej z rozmow bylam tak zdenerwowana, ze mnie poprostu 'zatkalo' :) przeprosilam panel ( 4 osoby ), poprosilam o minute na pozbieranie mysli i zlapanie oddechu, dalej juz poszlo, prace dostalam :)
Zapytali sie mnie o moje najwieksze osiagniecie, w sumie przyjechalam prawie zaraz po studiach, wiec osiagniec zawodowych jeszcze nie mialam, postanowilam podac osiagniecie w angielskim a mianowicie, opanowanie jezyka w rok do tego poziomu, ze moglam pracowac w biurze na telefonach...zrobilo to na nich ogromne wrazenie, jak wiemy Anglicy do poliglotow nie naleza, raczej z lenistwa niz z braku talentu. - 12 lat temu |
+1 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
paula22mm |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
🟠 [Wątek eTutora] Jak Ci idzie nauka w 2024 r.? Wątek motywacyjny dla wszystkich Użytkowników! 🔥💪
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.