Cześć, szybkie pytanie dotyczące tego jakie macie podejście do powtórek - nie chodzi mi o częstotliwość ich wykonywania czy ilość wykonywania na dzień ale raczej o zasady którymi kierujecie się gdy musicie wskazać czy dane słówko znacie Słabo, Średnio czy Dobrze.
Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że najczęściej nie wiem czy zaliczać dane słowo jeżeli bez trudu przywołuje je z pamieci, znam jego znaczenie ale w kontekście niektórych zdań może nie być aż takie oczywiste i wymaga chwili zastanowienia.
Przykładowo są czasami słówka które z założenia są dość powszechne - np. get
Natomiast liczba przykładów zdań z nim związanych i kombinacji sprawia, że człowiek się zastanawia czy aby na pewno zna to słowo na tyle dobrze aby móc je zaliczyć. W założeniach można dać znajomość Średnią ale po pierwsze słówko będzie częściej wracać na listę a po drugie samo jego znaczenie jest raczej prostę do zapamiętania.
Przede wszystkim czy podchodzicie do tego raczej na zasadzie - wszystkie zdania muszę umieć doskonale aby móc zaliczyć dane słówko czy raczej macie nieco luźniejsze wymagania i samo kojarzenie wystarcza?
Cześć, szybkie pytanie dotyczące tego jakie macie podejście do powtórek - nie chodzi mi o częstotliwość ich wykonywania czy ilość wykonywania na dzień ale raczej o zasady którymi kierujecie się gdy musicie wskazać czy dane słówko znacie Słabo, Średnio czy Dobrze.
Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że najczęściej nie wiem czy zaliczać dane słowo jeżeli bez trudu przywołuje je z pamieci, znam jego znaczenie ale w kontekście niektórych zdań może nie być aż takie oczywiste i wymaga chwili zastanowienia.
Przykładowo są czasami słówka które z założenia są dość powszechne - np. get
Natomiast liczba przykładów zdań z nim związanych i kombinacji sprawia, że człowiek się zastanawia czy aby na pewno zna to słowo na tyle dobrze aby móc je zaliczyć. W założeniach można dać znajomość Średnią ale po pierwsze słówko będzie częściej wracać na listę a po drugie samo jego znaczenie jest raczej prostę do zapamiętania.
Przede wszystkim czy podchodzicie do tego raczej na zasadzie - wszystkie zdania muszę umieć doskonale aby móc zaliczyć dane słówko czy raczej macie nieco luźniejsze wymagania i samo kojarzenie wystarcza?
Hej! Jeśli chodzi o podejście do powtórek, staram się stosować zasadę „przydatności w praktyce”. Oceniając znajomość słówka, skupiam się na tym, czy potrafię je zrozumieć w większości kontekstów i czy mogę go użyć w zdaniu, które brzmi naturalnie.
Przy takich słowach jak get, które mają wiele znaczeń, traktuję to bardziej elastycznie. Jeśli znam główne znaczenia i jestem w stanie je odnieść do przykładowych zdań, to oceniam znajomość jako Dobrą. Nie staram się pamiętać każdego możliwego użycia, bo nie zawsze jest to praktyczne. Natomiast jeśli czuję, że potrzebuję chwili, by zrozumieć zdanie w bardziej specyficznym kontekście, ale ostatecznie mi się udaje, wtedy zaznaczam Średnio.
Myślę, że zbyt rygorystyczne podejście („muszę umieć każde zdanie doskonale”) może być frustrujące, a luźniejsze („ważne, że kojarzę i mogę się nauczyć reszty w praktyce”) bardziej motywuje do dalszej nauki.
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.