P | przemku |
R | radmar2 |
radmar2 - Wbrew pozorom można to robić nie tracąc czasu. Ja np. wyrobiłem sobie nawyk słuchania podcastów podczas dojazdów i powrotów z pracy (2x 30 minut). Do tego np. na zakupach w supermarkecie, podczas podróży itp. Sporo czasu tracimy na przemieszczanie się, więc można go jakoś pożytecznie wykorzystać.
-
13 lat temu
zmieniany: 13 lat temu
|
+3 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
serbio |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
Samhain |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
P | przemku |
absolwentka - Ja robię też tradycyjne fiszki. Notatki w zeszycie obowiązkowo, aby zawsze miała możliwość zajrzenia. Słuchanie podcastów i oglądanie filmów, programów itd. po angielsku. Słuchanie i śpiewanie piosenek po angielsku. Staram się też odwiedzać stare miejsce pracy, aby mogła sobie porozmawiać. Tradycyjny kurs. Normalnie żyje angielskim w przerwach na niemiecki;) Pozdrawiam!
-
13 lat temu
zmieniany: 13 lat temu
|
+2 |
czupiratynka - Ja uczę się kiedy mam ochotę-nic na siłę.Robię ćwiczenia,które mnie interesują zapamiętujac obrazki i sytuację.Nowe słówko powtarzam about 10x i mam pewnosc,że w następnym dniu zapamiętam na 50% lub >.Systematyczność nie jest moją dobrą str.-jest nudna.Wyłapuję słówka z ogólnego chaosu !Jesli jestes wzrokowcem to połowa sukcesu w nauce.No i tyle.Pozdro.
-
13 lat temu
|
+1 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
wojcikiewicz.j |
esterka - Oglądasz w oryginale? Na et. jest grono osób, które to robi z powodzeniem. Mam też znajomą w realu, która po 2 latach szkolnej nauki, ogląda i rozumie (ma b.dobry słuch). Ja słyszę bełkot, robi się ogromny stres. Poddałam się.
-
13 lat temu
|
|
absolwentka - Nie poddawaj się! Tak jest zawsze na początku! Dla mnie to też był bełkot, ale jest coraz lepiej (szału nie ma, ale poprawa jest). Oczywiście nikt ze mną nie ogląda filmów w oryginale, bo "pauzuje" i szukam, i bywa to denerwujące. Ostatnio zauważyłam, ucząc się- widzę słowo- nie znam, ale jak lektor je odczytał to okazało się, że je znam ze słuchu. Miła odmiana dla wzrokowca;)
-
13 lat temu
|
|
absolwentka - Szukam filmów familijnych, gdzie są powiedzmy: codzienne rozmowy. Ambitniejsze oglądam z napisami. Obiecałam mężowi, że doczeka chwili, kiedy to ja będę jego lektorem;) Powodzenia i pozdrawiam!
-
13 lat temu
|
|
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
esterka |
esterka - Dziękuję Ewo za uznanie. Nadal poszukuję jakiegoś złotego środka na skuteczną naukę :)
-
13 lat temu
|
|
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
Michella21 |
DAD - Trzy razy czytałem Twoj wpis, aby zrozumieć co napisałaś :/
Nie zrozumiałem jednak, jaki to ma związek z tematem, ale może nie muszę... - 13 lat temu |
+5 |
czupiratynka - Tez usiłowałam zrozumieć po polsku,co Michella chciałaś napisać,może jestes b.młoda a może ????co innego.Napisz jeszcze raz o co ci chodzi.That's it!
-
13 lat temu
|
|
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
P | przemku |
esterka - Może rób po kolei lekcje - te listy słówek i gramatyka są tam zawarte. Zaczynam codzienną naukę od powtórek, potem inne ćwiczenia lub nowy materiał. Czy zrobisz 1 lekcję w tydzień czy w dzień, to już od Ciebie zależy - ile masz czasu, jak Co idzie nauka, itd. Z reguły przerabiam 1 lekcję w tydzień i to są dla mnie dość wysokie obroty. Ale są osoby, którym starcza 1-2 dni.
-
13 lat temu
zmieniany: 13 lat temu
|
|
radmar2 - Lekcja lekcji nierówna. Np. lekcję nr 20 przerobisz dużo szybciej (brak słówek do wykucia) niż lekcję nr 24 zawierającą 3 listy słówek (razem 110 słówek). Poza tym każdemu różna tematyka różnie podchodzi. Tak więc nie ma sensu narzucać sztywnych terminów, lepiej być systematycznym i powracać do materiału codziennie, a ile czasu zejdzie na jego przebrnięcie to sprawa mocno indywidualna.
-
13 lat temu
zmieniany: 13 lat temu
|
|
esterka - Ależ Radmar, niczego nie narzucam, a tym bardziej własnego systemu. Nasz kolega o to zapytał, więc odpowiedziałam z wszelkimi możliwymi zastrzeżeniami, jak mi się wydaje. Fakt - lekcje nie są równe.
-
13 lat temu
|
|
esterka - Poza tym Przemku, test testem, poprawkę możesz wziąć, ale może poradziłbyś sobie na A2? Etutor jest elastyczny - nieznane słówka zawsze możesz dodać. Do gramatyki z A1 można wrócić w każdym czasie.
Piszę to, bo z mojego punktu widzenia uczenie się wciąż od nowa jest strasznie demotywujące - ale oczywiście Twój wybór. - 13 lat temu |
|
przemku - Być może masz rację, lecz tym razem chciałem podejść do sprawy kompleksowo.
Angielskiego "uczę się" już dość długo. Sporo słówek znam, i sporo rozumiem czytając czy oglądając filmy. Jednakże kiedy przychodzi do mówienia czy konstruowania zdań nagle czystka.. Dlatego przerobię A1 i wskoczę na A2. Na studiach nie przykładałem się w ogóle do nauki i przebrnąłem bazując już na tym co sam wiedziałem. - 13 lat temu |
|
esterka - Jestem pewna, że umiesz więcej niż ja. Tu uczę się na B1. W sumie mam za sobą 2 lata nauki. Niedawno szukałam kursu stacjonarnego i w mojej okolicy mogłam dołączyć tylko do A1. Uznałam, że nie warto :)
-
13 lat temu
|
|
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
R | radmar2 |
absolwentka - Muszę spróbować. Dzięki za radę;) Ja utknęłam właśnie na jednej lekcji przez słówka (dokładnie: spójnikach), które męczę już drugi tydzień i ledwie dobrnęłam do połowy...
-
13 lat temu
|
|
radmar2 - Skąd ja to znam. No niestety, listy słowek to ten element lekcji przez który przebrnąć jest najtrudniej. :) Do tego dodanie na raz zbyt dużej ilości nowych słówek, powoduje spory spadek wydajności przyswajania. Dla mnie np. dodanie jednoroazowo kilkudziesięciu nowych słówek to katorga przy powtórkach. Staram się nie przekraczać 15-20/dzień.
No chyba, że trafiam na tematykę, z którą już jestem oswojony. - 13 lat temu |
|
esterka - Zauważyłam u siebie to samo, jeśli chodzi o liczbę nowych słówek i wydajność :) Zazwyczaj dodaję partiami długie listy. Gdy przerabiam zdania i trafiam na nieznane słówko, to też je dodaję do powtórek. Tym sposobem po przeszło 1,5 r. na et. niektóre nowe listy słówek mam już trochę odchudzone.
-
13 lat temu
|
|
radmar2 - Każdego inna tematyka pociąga. Np. ja kończę słówka z A2, ale tematykę dot. komputerów, elektroniki mam wkutą do poziomu C2, ponieważ tego słownictwa używam czytając datasheet-y i noty katalogowe. Słownictwo dot. np. podróży wchodzi mi bardzo dobrze, a tematy typu: cechy charakteru, emocje i uczucia, czy gesty i zachowania to dla mnie normalnie męka jest. :)
-
13 lat temu
zmieniany: 13 lat temu
|
|
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
magiczny |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
F | federer |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
F | federer |
magiczny - Hej wiesz ja posługuję się językiem ang na co dzień w pracy, pamiętam na początku miałem wielką barierę powiedzenia czegokolwiek, szczególnie za granica, szkoła inaczej uczy do tego wszystkiego dochodzi jeszcze akcent.Nie jest łatwo a zapisałem się na kurs aby poprawić gramatykę i pisanie.
-
13 lat temu
|
+2 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.