ZALOGUJ SIĘ

Jak wygląda wasza nauka w etutor?

13 lat temu
Witam,

Jestem nowym użytkownikiem i zastanawiam się w jaki sposób uczyć się korzystając z zawartych tutaj materiałów.
Chciałbym poznać wasze sposoby (jeśli zgodzicie siępodzielić tą wiedza).

Czy nauka ogranicza się do ekranu?
Czy wykorzystujecie np zeszyt? mp3?
Jak wygląda wasz przykładowy dzień nauki? Tak krok po kroku..

Pozdrawiam
Przemku
P
przemku
tweety_0406 - powtorki, powtorki,powtorki....tylko systematycznosc skutkuje efektami, pozdrawiam - 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 13

Ja oprócz etutora słucham dużo podcastów (średnio godzinę dziennie) i staram się czytać w oryginale, chociaż ostatnio jakoś dość opornie mi to idzie.
R
radmar2
Bilberry - podcasty to podstawa (eslpod i bbc) - 13 lat temu
kingamusic - Podziwiam!!! - 13 lat temu
radmar2 - Wbrew pozorom można to robić nie tracąc czasu. Ja np. wyrobiłem sobie nawyk słuchania podcastów podczas dojazdów i powrotów z pracy (2x 30 minut). Do tego np. na zakupach w supermarkecie, podczas podróży itp. Sporo czasu tracimy na przemieszczanie się, więc można go jakoś pożytecznie wykorzystać. - 13 lat temu zmieniany: 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Wydaje mi się że tak naprawdę nie ma jednej recepty na naukę.
Każdy się uczy od jego stanu przygotowania,podstaw a co najważnisze w obecnych czasach czasu.
Jeśli o mnie chodzi to parokrotnie podchodziłem do nauki na etutorze,zawsze przegrywałem brak motywacji,czasu .Miałem wrażenie że na stronie panuje jeden wielki chaos i trudno mi to wszystko ogarnąć.
Ale zasada małych kroczków poskutkowała tym że uzależniłem się od tej strony.
Aktualnie poświęcam na naukę około 1h dziennie jeśli jest to tylko powtórka słówek.Zasada u mnie jest taka że jeśli nie napiszę poprawnie to wciskam jedynkę a na kartce piszę poprawnie te zdanie i jak jest powrót do tego zdania to mogę spojrzeć żeby poprawnie napisać.Średnia ilość powtórek słówek czy to zdań na dzień to około 60-80 dla mnie to jest optymalnie.Złych odpowiedzi to polowa( jak mówił trener byle do przodu).Napisane zdanie poprawnie to czwóreczka.
Wiadomo że powtórki są codziennie i do tego trzeba się przyzwyczaić jeśli dochodzą do tego lekcje to już się robi około 2h.
Lekcje przerabiam stopniowo a więc jeden może dwa lub trzy tematy nie więcej.
Pamiętaj że z nauki trzeba czerpać przyjemność i radość.
Jeśli masz czas to polecam ćwiczenia czy to obrazki,krzyżówki obojętne grunt że jak będziesz przerabiał ten materiał jeszcze raz i jeszcze raz to z wielką satysfakcją zauważysz że dzisiaj chyba dobrze mi poszło.
Jejciu żeby czas był z gumy,obowiązków domowych ,zawodowych mniej to można by więcej czasu poświęcić na naukę.
Co do podcastów to polecam bbc
http://www.bbc.co.uk/polish/specials/921_eng_express/index.shtml
dobre na początek a co najważniejsze jest w czym wybierać.
Pozdrawiam i uszy do góry.
serbio

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

ja pewnie nie zabłysnę, ale może chociaż natchnę zniechęconych.Dzisiaj po pewnej przerwie :P otworzyłam mój et i z nieuktywanym szokiem odkryłam, że mam zaległych 615 powtórek :))) Naprawdę nic mnie nie tłumaczy :)) ale!! i tu uwaga: począwszy od dnia dzisiejszego poprawie się-i to znacznie- obiecałam to sobie przed chwilą. Sernik był swiadkiem.
Pozdrawiam wszystkich zaangażowanych jak rowniez tych którzy, podobnie jak ja dzisiaj myslą, że są ciagle z tym angielskim w czarnej d..

ale przeciez jesli nie może byc gorzej- może być już tylko lepiej, racja?:)
Samhain

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Rozumiem.. ale mi chodzi o coś innego..
W jaki sposób pracujecie:

Czy przerabiacie lekcje i zapisujecie ważne rzeczy (np. gramatykę) w zeszycie czy ograniczacie się tylko do tego co jest na ekranie ?

Pytam w szczególności wzrokowców :) gdyż sam do nich należę.
P
przemku
absolwentka - Ja robię też tradycyjne fiszki. Notatki w zeszycie obowiązkowo, aby zawsze miała możliwość zajrzenia. Słuchanie podcastów i oglądanie filmów, programów itd. po angielsku. Słuchanie i śpiewanie piosenek po angielsku. Staram się też odwiedzać stare miejsce pracy, aby mogła sobie porozmawiać. Tradycyjny kurs. Normalnie żyje angielskim w przerwach na niemiecki;) Pozdrawiam! - 13 lat temu zmieniany: 13 lat temu
czupiratynka - Ja uczę się kiedy mam ochotę-nic na siłę.Robię ćwiczenia,które mnie interesują zapamiętujac obrazki i sytuację.Nowe słówko powtarzam about 10x i mam pewnosc,że w następnym dniu zapamiętam na 50% lub >.Systematyczność nie jest moją dobrą str.-jest nudna.Wyłapuję słówka z ogólnego chaosu !Jesli jestes wzrokowcem to połowa sukcesu w nauce.No i tyle.Pozdro. - 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja zrobiłam sobie ten test na początek i niby jestem na poziomie B1. Jednak mimo wszystko zdecydowałam się zacząć od pierwszej lekcji poziomu A1. Może te videa faktycznie czasem są przesadą, ale słówka, czy zwroty do powtórek nie wszystkie znam, więc myślę, że mimo wszystko warto zacząć od początku. Staram się robić chociaż jedną lekcję na dzień, albo po pół w ciągu dwóch dni, ale nie zawsze się udaje, zwłaszcza, że mam ok. 200-300 powtórek dziennie i same powtarzanie zajmuje mi co najmniej godzinę, czasem więcej. Miewam czasem "powtórkowe kryzysy", ale powtórki uważam za obowiązkowe i koniec.
O oglądaniu filmów angielskich nie będę już wspominać(=
Powodzenia(=
wojcikiewicz.j
esterka - Oglądasz w oryginale? Na et. jest grono osób, które to robi z powodzeniem. Mam też znajomą w realu, która po 2 latach szkolnej nauki, ogląda i rozumie (ma b.dobry słuch). Ja słyszę bełkot, robi się ogromny stres. Poddałam się. - 13 lat temu
absolwentka - Nie poddawaj się! Tak jest zawsze na początku! Dla mnie to też był bełkot, ale jest coraz lepiej (szału nie ma, ale poprawa jest). Oczywiście nikt ze mną nie ogląda filmów w oryginale, bo "pauzuje" i szukam, i bywa to denerwujące. Ostatnio zauważyłam, ucząc się- widzę słowo- nie znam, ale jak lektor je odczytał to okazało się, że je znam ze słuchu. Miła odmiana dla wzrokowca;) - 13 lat temu
absolwentka - Szukam filmów familijnych, gdzie są powiedzmy: codzienne rozmowy. Ambitniejsze oglądam z napisami. Obiecałam mężowi, że doczeka chwili, kiedy to ja będę jego lektorem;) Powodzenia i pozdrawiam! - 13 lat temu
annika2011 - przepraszam że może nie na temat, ale piesek cudo!! Twój? - 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

A ja uczę się głównie na ekranie. Kopiuję gramatykę do plików na moim kompie, bo łatwiej mi wyszukać niż na et., gdy chcę sobie odświeżyć temat. Poza tym wiadomo, że łatwiej dokleić czy dopisać coś w pliku niż w zeszycie.
Ale gdy czasem piszę ręcznie, okazuje się że nie wiem, jak się wyraz pisze, a na klawiaturze z tym samym problemów nie mam. Czyli ręcznie też trochę trzeba pisać.

Dlatego nie ograniczaj się co do rodzaju ćwiczeń, a zwłaszcza do samych słówek. Staraj się wykorzystać wszystko, co etutek oferuje, bo każde, nawet błahe ćwiczenie pomaga. Jeżeli jesteś wzrokowcem, tym bardziej powinieneś poćwiczyć słuch (np. najpierw słuchaj czytanek, nie patrz w tekst, zobacz czy coś zrobisz z pytań obok, potem przeanalizuj tekst i dokończ te pytania). Pisz wypracowania do lekcji i czytaj (nie wiem jak dla kogo, dla mnie nagrywanie czytanek jest piekielnie trudne).

Jeżeli w ramach lekcji przerabiasz listę słówek, dodaj ją w zakładce "moje testy" - będziesz mógł ćwiczyć z angielskiego na polski i odwrotnie, a także dyktowanie.

Powtórki możesz robić pisemnie lub ustnie - jak uznasz za dobre dla siebie.
Nie przeszarżuj z materiałem (to mój błąd). Jeżeli dodasz za dużo słówek albo jeszcze gorzej - zdań, wykończy Cię liczba powtórek (im dłużej się uczysz, tym więcej przybywa). Nie wiem czy jest sens uczyć się zdań na pamięć, w każdym razie przynajmniej je czytaj i analizuj, bo zakuwając same słówka nie nauczysz się języka.
Metodą prób na pewno znajdziesz jakąś metodę dla siebie - powodzenia :)
esterka
13 lat temuzmieniany: 13 lat temu
Ewa_G1967 - Bardzo dobra metoda Esterka!!
- 13 lat temu
esterka - Dziękuję Ewo za uznanie. Nadal poszukuję jakiegoś złotego środka na skuteczną naukę :) - 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Nie mogę zapłacić za kurs (abonament) więć za dobrze nie jest gdyż mam tylko 8 tych takich ''listów'' i 1 słownik więc nie jest za dobrze.. :-//
A opłacić nie mogę bo nie mam teraz pieniędzy na opłacenie tego. Nw co robić;/
Michella21
DAD - Trzy razy czytałem Twoj wpis, aby zrozumieć co napisałaś :/

Nie zrozumiałem jednak, jaki to ma związek z tematem, ale może nie muszę...
- 13 lat temu
czupiratynka - Tez usiłowałam zrozumieć po polsku,co Michella chciałaś napisać,może jestes b.młoda a może ????co innego.Napisz jeszcze raz o co ci chodzi.That's it! - 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

To może inaczej :) (Będę dociekliwy.. )

Wg testu jestem na poziomie A2 lecz postanowiłem zacząć od A1 aby powtórzyć sobie wszystko i zacząć od solidnych podstaw..

Teraz patrząc na ilość materiałów nie mogę ułożyć skutecznego planu korzystania z nich.

Lekcje - 25 - rozkładać jedną lekcję na tydzień ?
Słówka - słownictwo z poziomem A1 jest coś około 30 list z ponad 50 elementami..
Gramatyka - 8
Powtórki - z samych 2 lekcji jest tego naprawdę sporo. Przerabianie kolejnej lekcji nie ma sensu bo "utonę" w powtórkach.
Ćwiczenia - tutaj jest dla mnie sprawa prosta.
Moje testy - ? już teraz mam 438 słówek...

Stąd moje pytanie jak wygląda wasza nauka w eTutor :)
Chciałem poznać wasz "plan" nauki aby zmodyfikować go pod siebie i wygonić chaos :)
w tej chwili nie mam pojęcia czy wykończyć powtórki i dopiero wziąć lekcję czy wziąć gramatykę ? a może słówka ? Sam już nie wiem...

Pomocy :)
P
przemku
esterka - Może rób po kolei lekcje - te listy słówek i gramatyka są tam zawarte. Zaczynam codzienną naukę od powtórek, potem inne ćwiczenia lub nowy materiał. Czy zrobisz 1 lekcję w tydzień czy w dzień, to już od Ciebie zależy - ile masz czasu, jak Co idzie nauka, itd. Z reguły przerabiam 1 lekcję w tydzień i to są dla mnie dość wysokie obroty. Ale są osoby, którym starcza 1-2 dni. - 13 lat temu zmieniany: 13 lat temu
radmar2 - Lekcja lekcji nierówna. Np. lekcję nr 20 przerobisz dużo szybciej (brak słówek do wykucia) niż lekcję nr 24 zawierającą 3 listy słówek (razem 110 słówek). Poza tym każdemu różna tematyka różnie podchodzi. Tak więc nie ma sensu narzucać sztywnych terminów, lepiej być systematycznym i powracać do materiału codziennie, a ile czasu zejdzie na jego przebrnięcie to sprawa mocno indywidualna. - 13 lat temu zmieniany: 13 lat temu
esterka - Ależ Radmar, niczego nie narzucam, a tym bardziej własnego systemu. Nasz kolega o to zapytał, więc odpowiedziałam z wszelkimi możliwymi zastrzeżeniami, jak mi się wydaje. Fakt - lekcje nie są równe. - 13 lat temu
esterka - Poza tym Przemku, test testem, poprawkę możesz wziąć, ale może poradziłbyś sobie na A2? Etutor jest elastyczny - nieznane słówka zawsze możesz dodać. Do gramatyki z A1 można wrócić w każdym czasie.
Piszę to, bo z mojego punktu widzenia uczenie się wciąż od nowa jest strasznie demotywujące - ale oczywiście Twój wybór.
- 13 lat temu
przemku - Być może masz rację, lecz tym razem chciałem podejść do sprawy kompleksowo.
Angielskiego "uczę się" już dość długo. Sporo słówek znam, i sporo rozumiem czytając czy oglądając filmy.
Jednakże kiedy przychodzi do mówienia czy konstruowania zdań nagle czystka..
Dlatego przerobię A1 i wskoczę na A2.

Na studiach nie przykładałem się w ogóle do nauki i przebrnąłem bazując już na tym co sam wiedziałem.

- 13 lat temu
esterka - Jestem pewna, że umiesz więcej niż ja. Tu uczę się na B1. W sumie mam za sobą 2 lata nauki. Niedawno szukałam kursu stacjonarnego i w mojej okolicy mogłam dołączyć tylko do A1. Uznałam, że nie warto :) - 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Jeśli chodzi o przerabianie lekcji, to staram się słownictwo występujące w lekcjach uczyć na kilka lekcji do przodu. Np. obecnie jestem na lekcji 16-tej, natomiast z nauką słówek jestem na lekcji 24-tej. Co mi to daje? Daje mi to tyle, że przystępując do danej lekcji znam już dobrze słownictwo i mogę skupić się na konstrukcjach gramatycznych i innych aspektach języka, dodatkowo bezwiednie utrwalając poznane już słownictwo. Jeśli podczas nauki danej lekcji skupiamy się na poznaniu i zapamiętaniu słownictwa, to umyka nam wiele innych ważnych kwestii.
R
radmar2
13 lat temuzmieniany: 13 lat temu
absolwentka - Muszę spróbować. Dzięki za radę;) Ja utknęłam właśnie na jednej lekcji przez słówka (dokładnie: spójnikach), które męczę już drugi tydzień i ledwie dobrnęłam do połowy... - 13 lat temu
radmar2 - Skąd ja to znam. No niestety, listy słowek to ten element lekcji przez który przebrnąć jest najtrudniej. :) Do tego dodanie na raz zbyt dużej ilości nowych słówek, powoduje spory spadek wydajności przyswajania. Dla mnie np. dodanie jednoroazowo kilkudziesięciu nowych słówek to katorga przy powtórkach. Staram się nie przekraczać 15-20/dzień.
No chyba, że trafiam na tematykę, z którą już jestem oswojony.
- 13 lat temu
esterka - Zauważyłam u siebie to samo, jeśli chodzi o liczbę nowych słówek i wydajność :) Zazwyczaj dodaję partiami długie listy. Gdy przerabiam zdania i trafiam na nieznane słówko, to też je dodaję do powtórek. Tym sposobem po przeszło 1,5 r. na et. niektóre nowe listy słówek mam już trochę odchudzone. - 13 lat temu
radmar2 - Każdego inna tematyka pociąga. Np. ja kończę słówka z A2, ale tematykę dot. komputerów, elektroniki mam wkutą do poziomu C2, ponieważ tego słownictwa używam czytając datasheet-y i noty katalogowe. Słownictwo dot. np. podróży wchodzi mi bardzo dobrze, a tematy typu: cechy charakteru, emocje i uczucia, czy gesty i zachowania to dla mnie normalnie męka jest. :) - 13 lat temu zmieniany: 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Dodatkowo jestem troszkę zdziwiony - przerobiłem 2 lekcje (A1), a mam tak wiele powtórek które zdecydowanie są ponad A1..
P
przemku

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Hej,
Ja dopiero rozpoczynam naukę po teście wyszło mi że mój poziom to A2...Gramatyka to moja pięta Achillesowa dodam iż że językiem ang posługuję się 70% mojego dnia.
Ustawiłem sobie że min 2 godziny na dzień, do tego kładę duży nacisk na gramatykę, mam wiele powtórek ale się tym nie przejmuję.
Dodatkowo zapisuję sobie gramatykę na kartkach i do biurka przyczepiam, zeby nie patrzeć ciągle w monitor. Jak już inni pisali każdy powinien dostosować swój plan do siebie i swoich obowiązków.
Na wieczór jak jestem zmęczony po pracy robię słówka, obrazki, wisielca, ogólnie ćwiczenia. A po południu lekcje staram się jedna lekcja na dwa dni.

Zapraszam do znajomych wówczas można wspólnie śledzić nawzajem postępy.
magiczny
13 lat temuzmieniany: 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Witam na etutorze uczę się od wakacji; motywacją moją było zdanie egzaminu ogólnouczelnianego na poziomie B2; nie będę ukrywał że jest on prostszy trochę niż FCE. Część pisemną będę miał wszystko abc i t/f. Stąd też nastawiłem się głównie na reading i listening i słówka najbardziej planując moją naukę. poziomy A1 i A2 przerobiłem w ok. 3-4miesięcy(3 lekcje tygodniowo) może zbyt szybko ale chciałem od roku akademickiego zacząć poziom B1 z premium. teraz jestem w połowie B2(bez premium; robię tylko reading,listening,gramatyka i nagrywanie głosu; nie robię pisania) ok 1-2 lekcje w tygodniu) Oprócz etutora wspomagam się książkami z B2. Uważam że listeningi na etutorze są zdecydowanie za wolne z jednej strony miło bo rozumiem wszystko prawie zawsze z drugiej jak robię listeningi z tych książek na poziomie B2 to lekkie przerażenie mnie ogarnia ale już jest lepiej. Dobrą opcją jest dodawanie własnych słówek do powtórek(dodaje je z tych książek) Efekt? od pół roku codziennie ok 500 słówek do powtórki i czytanie z testów FCE stało się naprawdę proste i jest coraz mniej słówek które mogą mnie zaskoczyć:] Uczę się ok. 1.5-2 h dziennie na etutorze + 1-2h przerabiam lekcje z ksiazek (language leader upper intermediate i FCE Gold). Gorzej trochę ze słuchaniem ale i tak widzę dużą poprawę. Najważniejsza jest regularność a efekty same przyjdą
Pozdrawiam
F
federer

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Pytanie do pozostałych użytkowników: jak wam idzie mówienie? bo powiem szczerze na zajęciach uczelnianych to wszystko rozumiem jak mówią gorzej żeby samemu coś powiedzieć:/ Dlatego też zapisałem się na konwersacje do native speakera na początku ciężko było ale jest lepiej. Uważam że jak ktoś uczy się ktoś z etutora tylko to konieczne są konwersacje żeby umieć to co się nauczyło zastosować w praktyce bo bez tego mogą być kłopoty z przełamaniem później barier.
Jak wam idzie nauka frejzali? bo jakoś strasznie mi to opornie idzie...może jakieś rady?:)
F
federer
magiczny - Hej wiesz ja posługuję się językiem ang na co dzień w pracy, pamiętam na początku miałem wielką barierę powiedzenia czegokolwiek, szczególnie za granica, szkoła inaczej uczy do tego wszystkiego dochodzi jeszcze akcent.Nie jest łatwo a zapisałem się na kurs aby poprawić gramatykę i pisanie. - 13 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Podobne wątki