Powtarzanie kursu eTutor doświadczenia

Michal moim zdaniem to jest dobry pomysl aby oprocz powtorek slowek, powtarzac gramatyke z poziomow wczesniejszych. Oprocz utrwalania, po jakims czasie mamy nowy poglad na pewne zagadnienia gramatyczne. Oprocz Etutora, do poglebiania gramatyki uzywam vlogow z Youtuba.
Bardzo spodobala mi sie lekcja https://m.youtube.com/watch?v=B50c1MnfarQ&t=333s dotyczaca np. 4 sposobow na wyrazanie przyszlosci. Niby to wszystko wiedzialem ale ta lekcja mi usystematyzowala moje wiadomosci.

Darkobo, Piotrze - dziękuję za posty.
Darkobo post Piotra dobrze ilustruje intencję jaką chciałem nadać tematowi.

Odpowiedzią jakiej szukam wśród paralelnych źródeł, jest znajdowanie, uzupełniających lekcji z You Tuba lub innych materiałów, które sprawią że przerabianie lekcji z ET będzie bardziej efektywne.

Podam przykłady moich rozwiązań:
1. Lekcje bbc, lub Oxford English. Przerabianie lekcji o czasownikach modalnych z ET plus paralelne lekcje z Oxford English było dobrym rozwiązaniem.

2 Przy pierwszym przerabianiu kursu korzystałem z lekcji tych nauczycieli których lubiłem z engvid.com. Teraz przy kolejnym cyklu pracy z kursem ET szukam bardziej wybranych tematów i ulubionych nauczycieli.

3. Piotr podał przykład lekcji prowadzonych po polsku. Też z nich korzystam. Jednak bardzo zwracam uwagę na poszukiwanie lekcji po angielsku. NP z engvid.com słucham Adama, oraz Emmę. Dobrze jest słuchać Rechel's English itd. Jedną Panią pomijam bo nie chcę denerwować Piotra. Te videa uczą zagadnień gramatyki wymowy oraz są zawsze lekcją słuchania angielskiego. Te videa albo rozszerzają program z kursu ET, albo są dobrą powtórką tego co nauczyłem się z ET. Inne ujęcie tego samego tematu niż w ET bywa bardzo dla mnie przydatne.

Piotr już w innym temacie pisał, iż staranne I wolne powtarzanie wielu tematów z poziomu b1, lub b2 jest wartościowe.

Dzisiaj przy znacznie rozszerzonej bazie językowej po wielu miesiącach przygody z ET, podpisuję się obiema rękami pod jego opinią. W takiej sytuacji odczuwam satysfakcję z pogłębiania znajomości angielskiego, ale też pojawia się zniechęcenie. Powtórzenie sensowne kursu u mnie się nadmiernie wydłuża. O przyczynach też warto rozmawiać. O tym ewentualnie następnym razem.

Mi brakuje czegoś na kształt zebranego w jednym miejscu kompendium gramatycznego do każdej części kursu.
Wiadomo... słówka się powtarza w powtórkach, natomiast wiele konstrukcji gramatycznych nie używanych w języku codziennym/potocznym zwyczajnie się zapomina. Przydały by się kawałki kursu dot. gramatyki, czy też zagadnienia dot. jednostek lekcyjnych o których można zapomnieć... np. różnica między "few", a "a few" zebrane w jednym miejscu... np. jako ostatnia jednostka lekcyjna nazwana np. "kompendium".

Radmar - Twoja propozycja dołączenia kompendium w formie odrębnej lekcji, jest bardzo dobra. Pewnie jednak nie szybko doczekamy się takich lekcji.

Jak to widzę - np. po ostatniej lekcji ze zdaniami warunkowymi. Et proponuje nam odrębną lekcję z Conditionelami.

Po omówieniu 9 pełnych modali lekcja tylko z ćwiczeniami porównawczymi zdania oznajmujące przeczące. Itp itd.


Dobry pomysł.

Wiadomo że powtarzanie zagadnień i różnych elementów języka to podstawa do postępów. Czy warto powtarzać kurs z poziomu a1 oraz a2.

Ponieważ jest specyficzny system powtórek podpięty pod Diki, to nawet przy prostym słownictwie zdania jakie mogę podpiąć do powtórek prostego hasła Diki, są albo trudne, albo pragmatycznie potrzebne a gdy się jest na wyższym poziomie to owe pragmatycznie potrzebne łatwo ulatują z głowy.

Przyglądając się jak moi przyjaciele się uczą widzę że oni również dostrzegają tę zależność.

parseq - Sam sobie nie moglem tego wyobrazić, a zdarzyło się I u mnie takie zjawisko; co wiecej osoba; znacznie lepsza ode mnie, wykonala taka zaskakującą Pracę również.

Lepiej rozumiem dzisiaj tego dzialania sens; szczegolnie przy metodyce uczenia w ET SCHOOL.

DLATEGO NAPISAŁEM POST.

Jeszcze jedna ważna kwestia w nauce w czasie powtarzania kursu ET.

Jeśli celem nauki jest poszerzanie znajomości formalnej i praktycznej języka konieczne jest włączanie słuchania, i oglądania nagrań; oraz jakiejś formy pisania po angielsku. Tutaj tylko chciałem zwrócić uwagę iż te elementy konieczne są do włączenia w czasie powtórki kursu. Jak słuchać, czego słuchać to osobne dwa pytania.

Skończyłem cykl powtórkowy lekcji B2. Zajęło mi to 10 miesięcy. Nauka owocna - dużo zdobyłem doświadczeń w nauce, wiele utrwaliłem elementów językowych.

Po resetowaniu całego konta. Powtórkę rozpocząłem od poziomu A2. Poziom A1 pominąłem. Poziom A2 przerobiłem może nie w tempie ekspresowym, ale szybko - zajęcie było pożyteczne chociaż trudu nauki nie było. Przy B1- trochę się uczyłem - tylko niektóre elementy popierałem osobną nauką. Powtarzanie integralne tego poziomu nie jest przewidywane. Natomiast przewiduję powtarzanie całościowe poziomu b2. Teraz powtarzam C1.

Ja przerabiam wszystko od A1. Cel mam taki aby w razie jak będę komuś dawał korepetycję, wiedzieć co jest na danym poziomie i jak to wyjaśnic.

Piotrze, w tym samym celu czasami zaliczam fragment A1. Jednak nie jest to już nauka moja a przygotowanie do lekcji. Dobrze że podzieliłeś się tym doświadczeniem.

Zawsze nawet przy a1 wprowadzając hasło proste ( cokolwiek ) mam wybór z Diki wprowadzenia przykładowych zdań. One czasami bywają prościutkie, czasem użyteczne w rozmowie, a bywa, iż trudność ich jest wysoka. Dla tych którzy nie żyją w angielskojęzycznym kraju - korzyść podstawowa występuje zawsze; korekta i kontrola wymowy.

Ponowne powtarzanie lekcja po lekcji z poziomow A1, A2... jest troche zbyt nudne. Lepiej powtarzac lekcja 1 poziom A1, A2, B1, B2, C1, C2 i dalej lekcja 2...

Piotrze zwróciłeś uwagę na bardzo ważną kwestię. Można łatwo wskazać źródła przyczyny rosnącej nudy, z któyrą trzeba walczyć.i

Osobiście uważam, że dla uczgdyących się w swojej ojczyźnie, gdy nie ma angielskiego otoczenia, powtarzanie prostszych lekcji ma większe znaczenie. To znaczenie jest tym większe Im bardziej jesteśmy w nauce samotni i sami.