+11

Jeszcze raz o lekcjach specjalnych

zmodyfikowany: 6 lat temuostatnia aktywność: 6 lat temu

Znikły ochy i achy dotyczące lekcji specjalnych. Sam z tych lekcji korzystam i jestem z propozycji nauczycieli naszej szkoły etutor zadowolony.

Oczywiście jedne lekcje są bardziej udane inne mniej, ale mają w swoim standardzie parę stałych zalet:

1. Elegancko gromadzą słownictwo wybranego tematu ( będzie to albo nauka nowego materiału dla jednych, albo powtórka dla drugich).

2. Lekcje wprowadzają elementy kulturowe. To jest bardzo ważne, często niedoceniany aspekt nauki, tak naprawdę niezmiernie trudne przedsięwzięcie. Pochwalam ten zamiar i powstrzymuję się od jakichkolwiek ocen.

Wszystkim promotorom lekcji specjalnych składam podziękowania.

abmmichal

Lider wiedzy

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Odpowiedzi: 2

głosy

od najstarszych

aktywność

@abmmichal - dziękujemy za miłe słowa i cieszymy się, że lekcje specjalne przypadły naszym użytkownikom (i nie tylko) do gustu! Zależy nam, by były one przyjemnym i ciekawym elementem nauki dla wszystkich - także tych, którzy są na początkującym etapie swojej przygody z językiem angielskim. Mamy nadzieję, że nam się to udaje :) Pozdrawiamy!

o.bracka

Debiutantka

6 lat temu

abmmichal - Pani Aleksandro, cieszę się, że zauważyła Pani mój komentarz i doceniła jego sens dla użytkowników platformy oraz studentów szkoły. Dziękuję. Nie zawsze łatwo jest zapisać publiczny post. - 6 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja również lubię lekcje specjalne. Są zwykle bardzo proste, ale ten aspekt kulturowy rzeczywiście jest świetny. Co do twojej wątpliwości dotyczącej języka polskiego, oto wpis z SJP.pwn.pl:

Ach i och to zasadniczo nieodmienne wykrzykniki, por. „Ach! Jak przyjemnie kołysać się wśród fal”. W użyciu rzeczownikowym wyrazy te funkcjonują tylko w liczbie mnogiej, jako achy i ochy, często parami, w tej lub odwrotnej kolejności, np. „Już jako niemowlę zachwycała swoją urodą, a kiedy podrosła – achom i ochom końca nie było” (CKM), „On z kolei do tego stopnia uwierzył jej, że bez jej «ochów» i «achów» nie mógł już normalnie funkcjonować” (Cosmopolitan).

M	Martyna.karolak Debiutantka

6 lat temu

abmmichal - Martyno, dziękuję - zaraz wprowadzę korekty. Piszesz bardzo precyzyjnie i sprawnie. Gratuluję i trochę zazdroszczę Twojego talentu. - 6 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.