Smierc Zenona Stefaniaka - Zenstef jest ciosem dla Nas wszystkich.

Dla Ciebie Zenku...
http://www.youtube.com/watch?v=F4HNriWg7_A

"Umrzemy, i to czyni z nas szczęściarzy. Większość ludzi nigdy nie umrze, ponieważ nigdy się nie narodzi. Ludzi, którzy potencjalnie mogliby teraz być na moim miejscu, ale w rzeczywistości nigdy nie przyjdą na ten świat, jest zapewne więcej niż ziaren piasku na arabskiej pustyni. Wśród owych nienarodzonych duchów są z pewnością poeci więksi od Keatsa i uczeni więksi od Newtona. Wiemy to, ponieważ liczba możliwych sekwencji ludzkiego DNA znacznie przewyższa liczbę ludzi rzeczywiście żyjących. Świat jest niesprawiedliwy, ale cóż, to właśnie myśmy się na nim znaleźli, ty i ja, całkiem zwyczajnie."

"Rozplatanie tęczy", Richard Dawkins

Wiem, że bywało różnie, ale E-tutor na pewno był bardzo ważny dla Zenka. Zdarzały się kłótnie, wyrzucania z grona znajomych i ponowne powroty...Trzeba zapomnieć o tych złych momentach i pamiętać dobre chwile, bo takie też bywały.

Ogólnie chciałam przekazać, że nawet jeśli będziemy się tu spierać, obrażać i być dla siebie złośliwymi, to dbajmy o samych siebie, swoje zdrowie i uważajmy na siebie, bo życie jest za krótkie...Nie wiadomo co los szykuje :(

W imieniu całego zespołu eTutora, przesyłam szczere wyrazy współczucia bliskim z powodu śmierci Zenona Stefaniaka - Zenstefa.

Ta tragiczna wiadomość wstrząsnęła nami do głębi, tym bardziej że odszedł od nas jeden z najbardziej wartościowych Użytkowników serwisu i zapewne wszyscy odczujemy jego brak.

Proszę zatem przyjąć wyrazy naszego żalu i wsparcie w postaci słów otuchy, które zapewne nie zmniejszą bólu po utracie bliskiej osoby, ale przynajmniej będą wyrazem pamięci, a także podziękowaniem za wspólną pracę z eTutorem.

Z poważaniem,
Zespół eTutora

Dziękuję Ci Zenek za twój wkład i za to że Ci się chciało sprawdzać moje nagrania. Szkoda, że los okazał się taki brutalny i nasza znajomość trwała tak krótko. Będzie nam wszystkim Ciebie brakowało. :(

Nie do wiary. Taka strata. Był taki aktywny, tak sobie myślę- może coś odpisze i nas wyśmieje za to co tu wypisujemy. Zenek, dzięki za wszystkie Twoje wpisy.

Dziękuję Ci Zenku za wszystko!!!W przyszłe lato mieliśmy się spotkac w górach .............................................................................
Kto by pomyślał, że nie będzie Cię już wśród nas.

Dzieki Myszula, czytam ale nie rozumiem, on jest nam wszystkim nadal potrzebny, cztery dni temu sprawdził jeszcze moją pracę - co teraz?
Nie jestem jeszcze w stanie zebrać myśli... .

Zenku, dziękuję Ci za to że byłeś moim przyjacielem - nie udawanym, ale prawdziwym, potrafiłeś pochwalić, ale jeśli coś Ci się nie podobało nie ukrywałeś tego, umiałeś bronić swojego zdania i nigdy nie odpuszczałeś jeśli na kimś lub na czymś Ci zależało, mówią, że największą zbrodnią popełnioną wobec drugiego człowieka jest obojętniość - Ty nigdy nie byłeś obojętny - dziękuję

Drogi Kolego,

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
Ty pozostaniesz w pamięci wielu z Nas.

Wstrząsająca wiadomość, nie do uwierzenia, był tu od zawsze,pomagał,karcił bronił. I chociaż nie ma "Nic pewniejszego od śmierci:nic bardziej niepewnego od jej godziny" ,trudno się z tym faktem pogodzić.Wyrazy współczucia rodzinie i najbliższym przyjaciołom. Pozostanie w naszej pamięci, doceniamy jego pracowitość ,aktywność.Mam nadzieję ,że z wysoka popatrzy na nas życzliwie. "Uczmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą" ... nigdy nie przestanie być aktualne

Śmierć jest zawsze czymś strasznym,miejmy tylko nadzieję, że dla tych co zostają.Tej pustki nic nie jest w stanie wypełnić, wyrazy współczucia dla rodziny i najbliższych.

Dzięki Zenku za to, że byłeś, pomogłeś podtrzymywałeś na duchu w trudnych chwilach.

Wczoraj był pogrzeb. Tata wyglądał przepięknie, tak pogodnie i spokojnie; jakbym nie wiedziała, że zginął w wypadku, to pomyślałabym, że 'zasnął' we śnie. Ma trudny charakter, niezły z niego nerwus (znajomi zawsze się śmieją, że 'Zenek ma o kilka jaj za dużo':), ale przyszło masę ludzi, wielu z nich widziałam pierwszy raz na oczy. Miałam żal, że byłyśmy na to nieprzygotowane, zmarł bez pożegnania a rano na dodatek mieliśmy awanturę, ale teraz się cieszę, bo odszedł szybko, bezboleśnie i bez świadomości smierci. Po swojemu. Wiem, że nie zniósłby choroby i uzależnienia od innych. Nie zawsze potrafiliśmy się dogadać, może dlatego, że mam 17lat i czasem mi odbija. Wiele razy słyszałam, że jestem taka jak mój ojciec i wk*****łam się, ale po śmierci wszystkie złe rzeczy blakną i zapamiętujemy tylko dobre momenty. Jakby ktoś z Was przejeżdżał kiedyś przez Chełmno (woj. kuj-pom, powiat chełmiński) i chciał go odwiedzić, to Tata leży na Nowym Cmentarzu.
Martysia przejmuje się, że Tata nie będzie miał punktów na e-tutorze i nie sprawdzi komuś jakichś prac (nie wiem o co chodzi). Kurde, następna wyznawczyni tutoryzmu w domu.

Dbajcie o swoich rodziców. I proszę, pomódlcie się za mojego Tatę.
Ola.

PS. Bird, zabiłaś mnie tą melodią. Od poniedziałku nic mnie tak nie uspokoiło jak 'arrival...'. Coś pięknego. Chciałyśmy z Mamą, żeby puścili ją na pogrzebie jak Tatę wkładali do grobu, ale było już za późno. Dzięki.

Zenek był moim jedynym dodanym znajomym w etutorze. Co wchodzę w statystyki i patrzę, jak przybywa Zenkowi powtórek, których już nigdy nie wykona, to łzy mi się w oczach pojawiają. :(

['] ['] [']

Rzadko bywam na forum, a dziś weszłam i tu taka bomba. Normalnie szok. Może nie byliśmy zbyt dobrymi znajomymi ze szkoły etutor, ale kiedyś zdarzyło się nam wymienić kilka słów na forum. I zawsze Go podziwiałam - za odwagę wyrażania swoich myśli oraz za to, że poza pracą i rodziną znajdował też tyle czasu by nie tylko uczyć się samemu, ale też dzielić się zdobytą wiedzą z innymi.

Nie wierzę... Olu, Martysiu, bardzo wam współczuję. Wasz tato był wspaniałym człowiekiem, też go znałam tylko z tutora, ale też, jak wielu użytkowników traktowałam go jak przyjaciela, który zawsze miał dla mnie dobre słowo. Będzie mi go bardzo brakowało i wciąż nie mogę uwierzyć...

Czytając ten wątek wciąż miałam nadzieję, że Zenstef za chwilę się odezwie i napisze, że to koszmarna pomyłka...

Zenku, jeszcze dziś się pomodlę za Twoją duszę, chociaż wierzę, że już jesteś w niebie, bo dobrzy ludzie trafiają tam od razu.

Wyrazy współczucia dla rodziny...
Brak mi słów...

[*]

Nie wiem, co napisać...

Wyrażam współczucie dla Rodziny Zenka.
Nie traćmy czasu, by kochać ludzi, tak szybko odchodzą.