ZALOGUJ SIĘ

Wypowiedzi lektorów a zasady obowiązujące

9 lat temuostatnia aktywność: 9 lat temu
Moi drodzy doświadczeni towarzysze.

W niektórych przykładach nie sposób wychwycić słów "are" lub "aren't". "Are" często nie słychać wcale (Np: What are you doing? ), natomiast "aren't" wypowiadane w przykładach wcale nie wskazuje na właśnie to słowo - czy tak też powinienem sobie przyswajać? Czy moja wypowiedź wobec rozmówcy zza granicy, gdzie choć w niewielkim stopniu akcentuję "are" jest źle przez niego postrzegana lub postrzegana jako brak przyzwoitej znajomości języka?

Prośba o poradę.
ndrab1

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 1

Życie nie jest tak łatwe jakbyśmy sobie życzyli. Podobnie jest w porozumiewaniu się w j. angielskim (nota bene pewnie w każdym języku są jakieś "problemy"). Rozmawiając z "tubylcami" prawie zawsze będziemy bowiem mieli do czynienia z wymienionymi przez ciebie sytuacjami. Oczywiście nie należy się tak samemu uczyć. To jest tylko po prostu efekt szybkiej wymowy i tendencji do skracania słów. A z pewnością WYRAŹNA wymowa nie będzie źle postrzegana ani oceniana jako brak przyzwoitej znajomości języka.
Posłuchaj tego: xhttp://www.engvid.com/learn-english-how-to-understand-native-speakers/
pzdr
M
mlesniewska1
pkomarek1 - dobry link - dzięki - 9 lat temu
halkins - Zgadzam się. Bardzo dobry link. Dobra robota. Trzeba jeszcze do tego dodać, że poszczególne lokalne akcenty też znacznie się od siebie różnią, szczególnie Szkocja, Irlandia, Irlandia Północna. Czasami można odnieść wrażenie, że w każdym kraju trzeba prawie zacząć uczyć się angielskiego od nowa :-) - 9 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.