ania1975 |
C | celin223 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
ania1975 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
quantum137 |
yathe - Jestem przerażony czego wymagają na uczelniach. W jednym z opracowań napisan, że polskie uczelnie chonorują KET (opisany np. w Cambridge jako "Young Learners Movers", poziom bardzo podstawowy), gdzie w większości przypadków europejskie uczelnie wymagają minimum PET/FCE (odpowiedniki poziomu B1/B2)
-
13 lat temu
|
|
quantum137 - Jeśli to prawda, bo tego nie wiem, to porażka na całej lini.
Co natomiast wiem to fakt iż w UK wymagane jest na dobrych uczelniach CPE i tyle, CAE nie wszędzie wystarcza. - 13 lat temu zmieniany: 13 lat temu |
+2 |
quantum137 - Z pewnością przeczytasz z przyjemnością podlinkowane artykuły z tego wątku...
https://www.etutor.pl/pytania-jezykowe/pytanie/54175-Dla_ciekawych_swiata_2_artykuly_znalezione_w_sieci.html - 13 lat temu zmieniany: 13 lat temu |
+1 |
yathe - znam artykuł :) niestety - racja.
Jesli chodzi o certyfikaty to fakt, zalezy od uczelni. Mój syn udeża właśnie do kilku univerków: w niektórych wystarcza ESOL Level 2 (odpowiednik około 6.5 punkta), ale np. Oxford kierunki ekonomiczne i prawnicze wymagają CAE/BEC/CPE (7-9 punktów w skali) http://www.cambridgeesol.pl/images/cefr-diagram-large.jpg - 13 lat temu zmieniany: 13 lat temu |
|
yathe - o dziwo, aby studiować w Australii czy "średnim" univerku w USA wystarczy odpowiednik ESOL Level 2.
-
13 lat temu
|
|
quantum137 - To życzę powodzenia Twojemu synowi:)
Jak sięgam pamięcią jak byłem na poziomie B1/B2, okolice matury, i teraz patrze na to co sobą te poziomy reprezentują powiem, że anglojęzycznego wykładu tematycznego bym na pewno nie zrozumiał. Natomiast jak najbardziej w celach 'relaksacyjnych/hobbystycznych' polecam jak ktoś jest na B1/B2:) - 13 lat temu zmieniany: 13 lat temu |
+2 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
yathe |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
kingamusic |
lamia_wroc - nie zgadzam się z Tobą; jeśli przygotowujesz się do egzaminu, chcesz go wykorzystać do np. ubiegania się o miejsce w pracy/uczelni etc, to możesz się bardzo rozczarować, gdy okaże się, że KET nie wystarczy albo kompletnie nic nie będzie znaczył.
Wychodzę z założenia, że trzeba wybierać taki egzamin, który jest użyteczny + jest długo- czy krótkoterminowo w naszym zasięgu. Nic tak nie demotywuje jak czas zmarnowany na zdawanie bezużytecznego egzaminu. - 13 lat temu |
+2 |
kingamusic - Dlatego napisałam wyżej, że KET jest wstępem do dalszej nauki i motywatorem do nauki angielskiego w ogóle.
I nie wiem dlaczego napisałaś ,,zmarnowany czas'' - chyba takie określenie nie istnieje w przypadku nauki języków obcych. - 13 lat temu |
|
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.