Czy jest jakaś szansa żeby mój mąż też mógł korzystać z tych samych lekcji, czy muszę wykupić kolejny kurs. Problem w tym, że on ma słomiany zapał i nie będzie się uczył zbyt długo albo będzie bardzo nieregularnie, ale chcę kuć żelazo puki gorące.
Czy jest jakaś szansa żeby mój mąż też mógł korzystać z tych samych lekcji, czy muszę wykupić kolejny kurs. Problem w tym, że on ma słomiany zapał i nie będzie się uczył zbyt długo albo będzie bardzo nieregularnie, ale chcę kuć żelazo puki gorące.
My kupiliśmy dwa kursy. Uznaliśmy że warto. Fakt, że uczymy się tego samego tylko nas mobilizuje, a gdy mamy jakieś wątpliwości łatwiej o nich dyskutować. Propozycja Agi zapewne jest dobra, ale podejrzewam, że łatwiej w ten sposób stracić zapał. Własne konto mobilizuje. Pozdrawiam i życzę powodzenia :) I wiem że nie o taką odpowiedź chodziło, ale takie mam zdanie :)
I jak Twoim zdaniem Zenstefie ta nauka moglaby wygladac?
Jestem zdania,ze kazdy uczestnik powinien miec wykupiony swoj pakiet lekcji.
Intuicja mi podpowiada ,ze gdybysmy mieli uczyc sie razem to jednak to Ty
bylbys moim nauczycielem
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.