ZALOGUJ SIĘ

Wymień tylko jedną, Twoim zdaniem najskuteczniejszą metodę nauki języków obcych :)

zmodyfikowany: 11 lat temuostatnia aktywność: 4 miesiące temu
Technik nauki jest bardzo wiele. Możemy spróbowac zebrać ciekawe pomysły, podając swój ulubiony sposób nauki lub najskuteczniejszą technikę :) Zaczynam: spisywanie notatek po przerobionej lekcji (np. etutor) w formie pamietnika - mój pamietnik zawiera relacje z dnia, przemyslenia, zabawne stwierdzenia, "złote myśli" - jedyny wyznacznik - w min. 10 zdaniach użyć wyrażeń z opracowanej lekcji. Pozdrawiam i zachęcam do zabawy.
colombo
baassiam - Bardzo ciekawy pomysł. Warto skorzystać z Twojej rady - wygląda to na świetną zabawę :) - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 23

Dla mnie najlepszym sposobem jest wyjazd za granicę i zmuszenie się do używania języka. Łatwiej jest zapamiętać nowe słówka tym bardziej na wakacjach gdy jesteśmy wypoczęci ;)
Mój znajomy tworzy "drzewa" rozpisuje na kartce nowe słówko, którego chce się nauczyć i dopisuje inne o tym samym lub podobnym znaczeniu. Dodatkowo ze słówkami, które nie chcą wejść do głowy tworzy zdania :)
M
m0rogucka
baassiam - Bardzo fajna i skuteczna metoda. A poza tym można się świetnie przy tym bawić i szukać nowych słówek. Można też tworzyć drzewka słówek z jednej kategorii. Wiem, że eTutor już ma gotowe listy słówek (np. kategoria "Ubrania", "Pogoda" itd.), ale można robić ciekawe rysunki-drzewka (metoda przyjemna zwłaszcza dla dzieciaków).
- 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Najskuteczniejsza metoda? Zdecydowanie nauka słówek. Znając słówka wszędzie można się dogadać. Nie znając ich, nawet poznanie 17 czasu nie pomoże. Pozdrawiam
O
ola2611
colombo - ale jak się ich najlepiej uczyć??? Masz jakiś system? - 11 lat temu
zorija - tylko poprzez naukę zdań,w których są użyte - szczególnie te o wielu znaczeniach (a nie np.szafa,chleb itp)- a już na pewno phrasal verbs ! - 11 lat temu
ola2611 - Do powtórek wprowadzam sporo słówek, po jakimś czasie usuwam je (lub nie- zależy od stopnia trudności) i wprowadzam całe zdania. Praktycznie codziennie robię powtórki, nieraz nie zawsze starcza mi czasu na lekcje, ale powtórki muszą być. Pozdrawiam - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

nie słówka tylko całe zwroty i wyrażenia oraz krótkie zdania,
grzegi44

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Jakoś nie wierzę, że istnieje tylko jedna najskuteczniejsza metoda nauki języków obcych, bo przecież wiele zależy od możliwości oraz predyspozycji danej osoby. Niemniej jednak gdy już koniecznie trzeba wybierać, wygląda na to, że wyjazd za granicę i używanie codziennie danego języka przynosi wymierne rezultaty - akurat tego nie miałam okazji przetestować na sobie.
Początkowo uczyłam się języka w szkole i gdy chciałam się zapisać na kurs, z testu wyszło, że nieźle sobie radzę z gramatyką, lecz okazało się, że kompletnie nie radzę z mówieniem, ostatecznie zapisałam się na kurs metodą Callana, co przyniosło pewne efekty.
K
Kardamon
abmmichal - nie istnieje jedna metoda - nawet dla jednej osoby. - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Moim zdaniem istotne jest aby stwarzać sobie sytuacje, zapisać się jako opiekun studentów z Erasmusa, staże zagraniczne lub cokolwiek co daje możliwość poznanie ludzi anglojęzycznych. Sama sytuacja mobilizuje niezwykle do nauki, a jeszcze kiedy pozna się kogoś sympatycznego to zrobi się wszystko żeby przekazać swoje racje i utrzymać znajomość.
kasia16080

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja stosuję wiele metod, w zależności od etapu nauki i z czym akurat mam największy problem. Gramatayka - przypominanie zasad i ćwiczenia, tworzenie zdań. Słówka - mam dość może żmudną i nietypową metodę. Spisuję listę przetłumaczonych słów w kolumnie. Potem, zasłaniam połowę kartki i widze tylko polskie słowa. Piszę na drugiej kartce słowa po ang. Takich list mam wiele, jak już poparawnie zapisję słowo i się nad nim nie zastanawiam wykreslam go z listy. Ale nie robietego jednego dnia. Pilnuję aby takie słowo było na liście przez kilka dni, aby się utrwaliło. Chyba, że naprawdę jestem go już pewna. Dla mnie to niezawodny spsób na doskonałe zapamietanie słowa z poparawną pisownią. Czasem zapisuję tez fonetyczną wymowę i ucze się obu.
A
Aria
11 lat temuzmieniany: 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Najlepiej wg.mnie wgrać sobie na komę 1000 podstawowych słów i zwrotów i w miarę zdobywania wiedzy sobie to aktualizować.SŁUCHAĆ SOBIE TEGO ZAMIAST KOLEJNEJ PIOSENKI W WOLNEJ CHWILI.Ja tak robię i mam o wiele mniej problemu przy nowych słówkach i powtórkach.
Pozdrawiam Wszystkich
jurand220

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Najlepiej to wyjechac za granice,a jeszcze bylo by dobrze z dala od Polakow.Cos na ten temat wiem.
Pozdrawiam
P
peters40

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Podobnie jak Aria, stosuję wiele metod - w zależności od stopnia zaawansowania danej lekcji, lub kategorii z którą akurat się mierzę. Był czas, że pisałam codziennie, bez wyjątku (!) przez prawie 6 miesięcy w notatniku maksymalnie 15 zdań po angielsku. Ponieważ uwielbiam planować każdy dzień, także to czego danego dnia mam zamiar się nauczyć - ustalałam wcześniej na jaki temat będę pisać. Podaję przykład: dziś napiszę o wycieczce w góry - wcześniej tego dnia, podczas przerabiania jakiejś lekcji bądź w eTutorze, bądź na innej stronie - sprawdzałam i zapisywałam przy okazji słówka, które pomogłyby mi napisać te kilkanaście zdań. Muszę dodać, że moja codzienna dawka nauki języka angielskiego raczej nigdy nie przekraczała 1,5 godziny. Pisałam już w innym wątku, że stawiam na systematyczność. Nie na ilość godzin spędzonych podczas nauki.
Inne metody są bardziej powszechne: słuchanie mp3 (opowiadania, podkasty, których jest ogromna ilość w internecie), oglądanie filmów po angielsku, nawet grałam w gry (np. ukryte obiekty z angielskimi słówkami) :)

Wybacz "colombo" - wiem, że miała być tylko jedna metoda :D
baassiam
11 lat temuzmieniany: 11 lat temu
colombo - dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Zazdroszczę systematyczności i ciekawych pomysłów. Podobnie jak Ty, staram się duzo pisać, słucham, ale nie mam okazji do mówienia po angielsku. Jak sobie z tym radzisz? Czy ćwiczysz wymowę tylko powtarzając słowa i zdania, czy na codzień masz styczność z anglojęzycznymi rozmówcami? - 11 lat temu
baassiam - Mieszkam w Anglii od prawie 11 miesięcy. Mam styczność z Anglikami. Pracuję jednak z Polakami i częściej rozmawiam z nimi, niż z Anglikami. To jest minus ogromny, bo wolałabym ćwiczyć swój angielski. Ale co zrobić? Pozostaje ćwiczyć język w codzienności: na zakupach, na wycieczce, do kina itd. W pracy nie mam takich możliwości, to radzę sobie inaczej. No i pomaga mi także angielska telewizja :) (i wiele wspomnianych metod). - 11 lat temu zmieniany: 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Życzę więc jak najwięcej okazji do używania języka. Jeszcze raz dziękuję za ciekawe podpowiedzi. Pozdrawiam... z Polski :)
colombo

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Dodam najsuteczniejszą metodę nauki raczej czytania i pisania, niestety wymagająca wiele trudu i samozaparcia:
1. Tłumaczymy tekst angielski na polski (samodzielnie nawet jeśli mamy tłumaczenie z ksziążki, artykułu itd...) na oddzielnej kartce.
2. Po przerwie czasowej (parę godzin lub następny dzień) przetłumaczamy nasze tłumaczenie z j. polskiego na angielski na osobnej kartce i porównujemy z oryginałem - nie poprawiamy błędów tylko zaznaczamy!!! (b.ważne);
3.Po przerwie czasowej 1-2 godz. próbujemy poprawić błędy nie zaglądając do oryginału;
4. Sprawdzamy poprawność z oryginałem, nanosimy poprawę błęðów jeśli wystąpiły, odkladamy na parę godzin lub następny dzień .
5.Jesli były błędy w tłumaczeniu i pisowni powtarzamy pkt 2 - 4 do pełnej poprawności i zgodności z oryginałem nawet takie błędy jak przedrostek "a" zamiast "an".

OSTRZEGAM! bardzo żmudne i czasochłonne ale bardzo skuteczne,
!tekst nie dłuższy niż na kilkanaście zdań!
grzegi44
11 lat temuzmieniany: 11 lat temu
beatusmartinus - Wow. Niezły system. - 11 lat temu
baassiam - Wow, niesamowite. Ale także wymaga dużego samozaparcia! Wierzę, że jest to skuteczna metoda, chociaż trzeba pewnie wykazać się ogromną cierpliwością. - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

dziękuję za Wasze odpowiedzi. Dla mnie to naprawdę cenne uwagi, przydatne w codziennej pracy nad moim mizernym jeszcze angielskim. Pozdrawiam serdecznie :)
colombo

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ciekawe pomysły macie. W szczególności ten z pamiętnikiem - nie wpadłabym na to. Ja muszę sobie urozmaicać naukę, bo bym się chyba zanudziła. W każdym razie dzień kończę tak samo. Biorę czystą kartkę i spisuje to, co się dziś nauczyłam. W ten sposób widzę, ile zapamiętałam, a przy okazji utrwalam.

Tak bardzo kulała mi wymowa i już tak długo ją ćwiczyłam, że zauważyłam problemy w pisemnych powtórkach. Ciężko znaleźć środek w tym wszystkim, bo zawsze coś kuleje.
absolwentka

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja stawiam na fiszki :) + systematyczność
A
as-anika
11 lat temuzmieniany: 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

profesor henry też jest bardzo dobry :)
E
ekubiak
colombo - A co to takiego? - 11 lat temu
monika22_12 - jeśli chodzi o fiszki to jest to coś podobnego do połączonego modułu słówek i powtórek w etutorze, z tym że ustalasz sobie ilość słówek (np. 10) ile chcesz poznać w danym dniu, program losuje je i musisz wykonać z nimi serię ćwiczeń (napisać słówko na podstawie polskiego tłumaczenia, angielskiej wymowy, wskazać słówko które się usłyszało, wskazać jego tłumaczenie z ang. na polski i odwrotnie). Jak dla mnie - bardzo dobry. Jeśli chodzi o lekcje - nie miałam przyjemności, konwersacje są dosyć ciekawe, poziom dużo wyższy listeningów niż na portalu (przynajmniej jak dla mnie nieco za trudne jeszcze :) ) Gramatykę widziałam, ale nie robiłam z niej lekcji więc nie powinnam się wypowiadać chyba :) - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Jest jedna prosta i skuteczna metoda. Jeśli chcemy nauczyć się szybko, to 6 dni w tygodniu ( jeden dzień przerwy na regenerację :)) codziennie o tej samej porze jeśli to możliwe siadać i pracować przez 1h. Nie więcej i nie mniej. Jeśli ktoś ma więcej czasu to 1,5h. ( najlepiej z techniką pommodoro). Koniecznie nastawić zegarek i po 1, 1,5h odłożyć książki, etutora i inne materiały. Moim zdaniem jest to najskuteczniejsza metoda. Jeśli uczymy się dwóch języków to najlepiej rozłożyć naukę jeden dzień jeden język.
L
lumpsum1
colombo - Ciekawe to co piszesz, a co to pommodoro? - 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Jeżeli chodzi o naukę słówek to do tej pory korzystałem z takiego programu "Anki":

http://ankisrs.net/

Ale nie wiem, czy to jest lepsza opcja niż etutor. Zaleta jest jednakże taka, że jest darmowy.
beatusmartinus

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Sorki, ale nie ma jednej najskuteczniejszej metody. Sposoby w/w są oczywiście przydatne i sprawdzają się. Tak więc każda metoda jest dobra. Stosuję każdą z w/w, lub jakieś jej elementy.
Uważam jednak, że najważniejszy jest kontakt z językiem każdego dnia. Powtótki są tu bardzo przydatne. Sprawdziłam na sobie - daje efekty. Pozdrawiam
A
anialew
colombo - Zgadzam sie z Tobą - nie ma jednej skutecznej metody dla uzyskania wyniku w jakiejkolwiek dziedzini a zwłaszcza w nauce języków obcych. Moje pytanie jest formą zabawy :) Cieszę się, że tak wiele osób podaje swoje propozycje. Znajduje tu nowe sposoby pracy z językiem, niektóre dają całkiem dobre efekty. Pozdrawiam
- 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Złotej metody nie ma, ale jedna żelazna reguła rządzi - systematyczność. Bez tego nawet najlepsze i najbardziej polecane metody nie zadziałają ;)
futbolowa
rupcio - matką systematyczności jest zaś ochota do nauki, czyli podstawa wszelkich podstaw - 11 lat temu
colombo - otóż to! a z tym u mnie ostatnio jakoś gorzej, wszystko przez te święta :) Pozdrawiam
- 11 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

colombo - ostatnio w gazecie angielskiej znalazłam krzyżówkę- wykreślankę. Pewnie wiesz, o co chodzi... Masz podaną listę słówek i w tej krzyżówce trzeba je odnaleźć. Wzięłam więc gazetę do ręki, usiadłam przed komputerem - i z tej zabawy wpłynęło do mojego notatnika 30 nowych (popularnych i mniej znanych) słówek. Fajny sposób na naukę, przy okazji kilkanaście minut zabawy. :)
baassiam

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Coraz bardziej irytuja mnie zmiany w Etutorze, wracam do flash cards i Supermemo! Dobrze, ze na czytniku Kindle wprowadzono funkcje Vocabulary builder!
piotr.grela
8 lat temuzmieniany: 8 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Nie ma jednej skutecznej metody nauki. Nawet wyjazd za granicę nie zawsze jest skuteczny, bo jest wiele osób, które od lat mieszkają za granicą i języka nadal nie znają. Każdy powinien uczyć się w taki sposób, który będzie dla niego ciekawy i przyjemny. Na przykład j.angielskiego lubię się uczyć na eTutorze, ale j.niemieckiego wolę ze swojego podręcznika, zaś j.włoskiego uczę się z piosenek, gdyż taki sposób nauki sprawia mi największą przyjemność. Nauka misi być koniecznie ciekawa, ma być przyjemnością, a nie ciężką pracą.

Druga rzecz jest taka, że z językiem powinno się mieć kontakt codziennie, lepiej jest się uczyć codziennie przez 20 minut niż raz w tygodniu przez 3 godziny.

Ważne jest też to, aby lubić dany język i mieć motywację do jego nauki.W przypadku utraty motywacji dobrze jest zrobić sobie krótką wycieczkę do danego kraju. Kiedy brakowało mi motywacji do nauki niemieckiego zrobiłam sobie 4-dniową wycieczkę objazdową po kilku niemieckich miastach i wróciłam z nowym zapałem do nauki. Już sama perspektywa, że będzie trzeba sobie poradzić w różnych sytuacjach językowych podczas wycieczki sprawi, że będziemy chcieli nauczyć się przydatnych zwrotów.

Jeśli chodzi o naukę słówek, to dobrze jest uczyć się ich wraz ze zdaniami, w których występują. Łatwiej też zapamiętać słówko, gdy użyje się mnemotechniki i się je z czymś skojarzy. Gdy słucham na YouTube wypowiedzi poliglotów odnośnie tego, jak uczą się słówek, to zwykle wspominają o mnemotechnice.
Gramatyki też można się uczyć poprzez zapamiętywanie konkretnych zdań, np. zamiast zapamiętywać regułę, że jeśli chcemy powiedzieć, iż niepotrzebnie coś zrobiliśmy, to trzeba użyć konstrukcji: osoba+ need + have/has + czasownik w III formie + reszta zdania, można wymyślić sobie konkretne zdanie, np. "I needn't have taken an umbrella" (niepotrzebnie zabrałem parasolkę) i wymyślić do niego jakąś historyjkę, przykładowo: pojechałam na wakacje do Egiptu, wzięłam ze sobą ciężki bagaż, w którym była wielka parasolka, na miejscu okazało się, ze przez cały mój pobyt był upał i ani raz nie padało i wtedy myślę sobie "I needn't have taken an umbrella". Można też ściągnąć sobie z internetu jakieś zdjęcie tego Egiptu i w edytorze graficznym dopisać do zdjęcia to zdanie. Ja mam całą galerię obrazków ze zdaniami dotyczącymi różnych zagadnień gramatycznych, co jakiś czas to przeglądam i taka metoda świetnie się u mnie sprawdza.
mniszka

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

bardzo podoba mi się ta porada:)
N
noou

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Podobne wątki