Pojawiam się i pełna euforia tutorowiczów

Pojawienie się zaz w zabawie w skojarzenia bardzo mnie ucieszyło. Mam wielką nadzieję że odnajdę go znowu
w odpowiedziach na zadawane pytania. Każda z nich warta była zapamiętania. Pozdrawiam ipon i podzielam jej podziw i wielki szacunek dla wiedzy zaz.

Praktycznie wszystkie osoby, które się udzielały i bardzo starały odpowiadać na pytania przestały bądź zmiejszyły aktywność.
Jedne po miesiącu inne po roku.

Tutorowi nie mam nic większego do zarzucenia ale muszę przyznać, że jest niekonsekwentny i to co obiecywał zostało zrealizowane tylko w części albo zaszyte pod nowym układem strony i niemożliwe do realizacji, np.
Abonament za sugestie... a od jakiegoś czasu bez abonamentu nie można nawet przejrzeć i dodawać sugestii a kiedyś można było to robić.

Jako model biznesowy to strzelanie sobie w stopę.
Wycofanie opieki nauczyciela to strzelanie sobie w obie stopy i kolana, bo to nie jest już szkoła ale swego rodzaju zaawansowana platforma do samodzielnej nauki.
Było to poruszane kilka lat temu w kilku bardzo obszernych wątkach i nie chce mi się tego powtarzać ale się w sumie nie dziwię.

Setki/tysiące/dziesiątki tysięcy? osób z abonamentem z grupona i innych promocji za grosze i kilku(nastu) nauczycieli... to tak jakby z kadry na uniwerku z 800 osób zostawić 10... by to wszystko ogarnęły.
No chyba, że nauczyciele zgodzą się pracować za 30gr/h, wtedy może ich być tylu co potrzeba.

Co jak co, mi to odpowiada bo nie uczę się angielskiego od zera ale wielu osobom może taki model przeszkadzać, bądź zniechęcać do większego wysiłku i porzucenia portalu.

PS. Zainteresowanym podopowiem by skontaktowały się z tutorem osobiście i dowiedziały szczegółów jak i co robić by zostać nagrodzonym za różne sprawy.
Z osobami za to odpowiedzialnymi dialog prowadzi mi się bardzo dobrze i nie mogę w tej kwestii złego słowa powiedzieć, wręcz przeciwnie.

pzd!

Nikt chyba nie może zapomnieć o Zaz. Zaz ożywiał nasze nudnawe poczynania, które bez żadnego wsparcia etutora wydają się coraz mniej istotne, a wręcz bezsensowne. Czy warto pisać wypracowania kiedy nie ma się pewności, że ktoś je sprawdzi? Najwięcej można się nauczyć właśnie na wytkniętych błędach. Niemal codziennie sprawdzam czy Zaz nie pojawi się ponownie (w ostatnim tygodniu zauważyłam słaby oddźwięk). W sumie jednak wcale się mu nie dziwię po kilku bardzo niestosownych dyskusjach dotyczących poprawianych przez niego wypracowań.
Bardzo nam ZAZ-a brakuje i popieram serdecznie apel ipon wraz z serdecznymi pozdrowieniami dla ZAZ!!! i wszystkich osamotnionych...

Dziękuję wszystkim za miłe słowa. Muszę przyznać, że porzucanie uczniów jest dla nauczyciela zwykle przykre, szczególnie gdy uczniowie są zdolni i chcą się uczyć :). Ale dużo racji mają Janina21 i ipon. Nie ukrywam, że poświęciłem tu sporo czasu, co dało mi satysfakcję ale nic poza tym. Nie uczę się tutaj, więc nie mam dostępu do większości funkcji, do żadnej lekcji, do kawiarni itd. Pojawiły się też pewne niemiłe komentarze od osób, które niezbyt dobrze znają angielski a chciały mi udowodnić, że to ja nic nie wiem. Tutor miał możliwość rozwinąć ze mną współpracę z pożytkiem, mam nadzieję, dla wszystkich, ale nie był zainteresowany. Nawet zacząłem odnosić wrażenie, że to eTutor robi mi łaskę, że mogę się tu udzielać ;). Uczenie angielskiego i tłumaczenie to mój zawód, a tutaj czasami musiałem wykłócać się, że coś jest tak a nie inaczej. Bywa tak, że się odechciewa. Niemniej jednak zaglądam czasem na eTutora i sprawdzam, co się dzieje. Ostatnio pobawiłem się w skojarzenia :). Ponadto moi znajomi wiedzą, że mogą zawsze do mnie napisać. Może się jeszcze tu pojawię, na 'pełny etat' to musiałby tutor wykazać większą inicjatywę.
Pozdrawiam wszystkich i życzę miłej nauki.

Hi ipon-ko, Janina21,DOBRE! Plus dla Ciebie. Ja, ze swojej strony również jestem wdzięczny dla zaz2013 za ciekawe, pełne wypisy w zagadnieniach dotyczących gramatyki angielskiej.

Co jak co ale bez zaza to nie wiem czy wgl wykupywałabym tutaj nadal abonament !:) Wolałabym już sb kupić jakieś dobre repetytorium i się z niego uczyć :)Rzadko można spotkać człowieka z taką pasją. Etutor po prostu nie wie jaki skarb może stracić !:)

> Praktycznie wszystkie osoby, które się udzielały i bardzo starały odpowiadać na pytania przestały bądź zmiejszyły aktywność.
Racja.

Kiedys podobno kazdy uczen mogl liczyc na pomoc nauczycieli etutor.
Z drugiej strony nauczyciel musi zarobic na swoja pensje, a sprawdzanie prac jest tylko jednym z elementow skladowych abonamentu.
Niestety przy tak duzej liczbie sprzedawanych abonamentow nawet Zaz nie bedzie w stanie odpowiedziec na wszystkie pytania, sprawdzic wszystkie prace i co rownie wazne wysluchac nagran.
Etutor powinien pomyslec o przywroceniu opieki nauczycieli dla WSZYSTKICH uczacych sie.
Juz dawno bylo to sygnalizowane, ale jak quantum137 trafnie zauwazyl etutor jest niekonsekwentny.