piotr.grela - W Wielkiej Brytanii nie ma czegoś takiego jak umowy zlecenia. Sporo budowlańców pracuję jako self-employed na contract-ach, często z własnymi narzędziami.
Wykonujący umowę (pracownik) dostaje umówioną kwotę a zleceniodawcy (pracodawcy) odpada cała biurokracja, płatności za urlopy, chorobowe, składki, podatki...
-
2 lata temuzmieniany: 2 lata temu
Hasło "civil contract" dotyczy bardziej "umowy cywilnoprawnej". Natomiast "umowa zlecenie" ma kilka tłumaczeń np. "mandate contract" lub "contract of mandate".
Problem z tłumaczeniem wynika stąd, że w UK, Irlandii, nie wiem jak w USA, chyba nie ma odpowiednika naszej umowy zlecenia. Są osoby zatrudnione (emoloyment contract - odpowiednik naszej umowy o pracę) i samozatrudniajace się (self - employed, czyli coś w rodzaju naszej jednoosobowej działalności gospodarczej).
Wykonujący umowę (pracownik) dostaje umówioną kwotę a zleceniodawcy (pracodawcy) odpada cała biurokracja, płatności za urlopy, chorobowe, składki, podatki... - 2 lata temu zmieniany: 2 lata temu
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.