piotr.grela |
piotr.grela |
londynwarszawianka - Rozumiem, ale chodzi o to, zeby nie powielac bledow gramatycznych z serialu.
Jesli chodzi o serial, to ciekawie przedstawia zycie bohaterow, ogldalam pare odcinkow. - 2 lata temu |
+2 |
piotr.grela - Ale nikt nie zwraca uwagę na błędy gramatyczne, bo to nikogo nie obchodzi. Chociaż ja bym się sprzeczał czy to są błędy czy alternatywna gramatyka. Pierwsze co się rzuca w oko a właściwie w ucho, że my Polacy ale też Węgrzy, Rosjanie, nie jesteśmy uczeni connected speech a co dopiero rapid speech.
Przez to zamiast mówić płynnie to szczekamy i nie rozumiemy co inni do nas mówią. Mam szwagra, 25 lat jest w UK, pochłania książki po angielsku a nie może zrozumieć prostego filmu. - 2 lata temu zmieniany: 2 lata temu |
+2 |
londynwarszawianka - Nikt nie zwraca uwagi na bledy gramatyczne, bowiem nie jest to czyjas sprawa. Jesli ktos nie zrozumie naszej wypowiedzi, to nie bedzie tez dalej rozmawial.
Connected speech powinno byc uczone od poczatku w szkole. Tez kiedys myslalam, ze kazdy wyraz wypowiedziany osobno piekne brzmi:) - 2 lata temu zmieniany: 2 lata temu |
+2 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
piotr.grela |
londynwarszawianka - Intonacja rosnaca brzmi sztucznie jak dla mnie.
Dobrze jak sie o takich rzeczach pisze, dlatego rowniez te serialowe zdania sa ciekawe... - 2 lata temu |
+1 |
piotr.grela - Seriale TV takie jak EastEnders czy Coronation Street są najlepsze do nauki codziennego języka angielskiego. Ze względu na mnogość aktorów tam występujących.
Chociaż tak jak w języku polskim nikt nie mówi co chwilę: "absolutnie" czy "w rzeczy samej" (TVP serial Klan). Moim zdaniem oglądanie takich znamienitych seriali jak "The Crown" przez uczących się nie obeznanych w akcentach, przynosi więcej szkody niż pożytku. Nikt kogo znam tak nie mówi ale ja mieszkam parę mil od Buckingham Palace. - 2 lata temu zmieniany: 2 lata temu |
+2 |
londynwarszawianka - Rozprawiamy o AmE, choc kazdy region w UK ma swoje odrebne nalecialosci jezykowe i inna, charakterystyczna wymowe:
Anglia, Walia, Szkocja, a takze Irlandia. - 2 lata temu |
+1 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
piotr.grela |
londynwarszawianka - Tez tak uwazam, ze najwazniejsza jest wymowa zwlaszcza w BrE i jego dialektach.
Chodzi o to, aby rozumiec, co mowia inni, a takze byc zrozumianym przez nich. - 2 lata temu zmieniany: 2 lata temu |
+1 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
znaczenie:
You’re a balloon.
Jestes chelpliwym idiota.
It means you are a boastful idiot.
Link here to the Scottish Dictionary:
https://www.dsl.ac.uk/entry/snd/sndns214#:~:text=BALLOON%2C%20n.,boastful%20idiot.wm.Sc.
Dialekt szkocki (slang) jest mniej znany
przez uczacych sie. - 2 lata temu zmieniany: 2 lata temu
1. She has to make sandwiches. or
2. She’s making sandwiches.
3. I am making sandwiches. - 2 lata temu zmieniany: 2 lata temu
Jezyk dialogu zalezy tez chyba od granej postaci, czy jest wyksztalcona, albo czy pochodzi z niewyksztalconej warstwy danej spoleczosci.
Na ten temat moze wypowiedziec sie wiecej ta osoba, co oglada serial :) - 2 lata temu zmieniany: 2 lata temu
your language? The article:
http://linguistics-research-digest.blogspot.com/2014/01/can-eastenders-affect-your-language.html?m=1 - 2 lata temu zmieniany: 2 lata temu
She's making sandwiches. I'm making sandwiches. You're making balloons. Zastosowanie czasu PC do określenia wydarzeń z przyszłości.. - 2 lata temu zmieniany: 2 lata temu
Tutaj wiele rzeczy jest mozliwych. - 2 lata temu
Te zwroty pochodzą z elizji, usunięciu słów zbędnych w zdaniach (making, pumping), one nie są niezbędne do zrozumienia całości.
Wiadomo, że "sandwiches are making" and "balloons are pumping".
1. She's (making) sandwiches.
2. I'm (pumping) balloons.
Tylko wcale to zjawisko nie występuje w Cockney ale powszechnie w języku angielskim.
Należy Ci się 50 plusików :-) - 2 lata temu zmieniany: 2 lata temu
https://www.youtube.com/watch?v=CYvFxs32zvQ
Zwroćcie uwagę jak w Scotish English jest wymowiane słowo
cow - krowa :-) - 2 lata temu zmieniany: 2 lata temu
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.