ipon |
quantum137 |
TopMan - Powiem wiecej, pracujac dla (za posrednictwem) agencji zostajesz zwolniony z dnia na dzien i nic nie da sie z tym zrobic.
Ich obowiazuja odrebne przepisy, niekorzystne dla pracownika NIESTETY. - 13 lat temu |
+3 |
sachmet0612 - to co piszesz, to pradwa. kilka dni temu sama podpisałam taki `kolejny` kontrakt
-
13 lat temu
|
+2 |
TopMan - Szczere wyrazy wspolczucia, jak wielu innych rowniez zaczynalem od agencji.
Na moje szczescie nie trwalo to dlugo. Proceder powinien zostac potraktowany jako nielegalny i scigany z cala surowoscia prawa pracy, zanim to jednak nastapi... ktos niezla kase przytuli na cudzej krzywdzie. Ech, znam osoby, ktorych kontrakty po 5 latach nienagannej, wytezonej i pelnej zaangazowania pracy zostaly zakonczone (nie chcialem uzyc slowa zwolnione) z zachowaniem 2 tyg.okresu wypowiedzenia. - 13 lat temu zmieniany: 13 lat temu |
+3 |
TopMan - Na ich miejsce zostali "zatrudnieni" nowi pracownicy, za nizsza stawke i na nowych zasadach.
Przeciez "w morde dac" to za malo! Europa.! - 13 lat temu |
+3 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
P | phantasm2001 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
quantum137 |
TopMan - > Zwolnić, niestety.
Narazimy sie wielu, ale taka jest prawda. Niedpouszczalne jest, aby pracownik nie rozumial zalecen pracodawcy. W wielu agencjach tacy ludzie sa odsiewani juz na wstepie. Kiedys bylo inaczej, teraz recesja poruszyla rynek pracy i wymagania sa znacznie wyzsze. - 13 lat temu zmieniany: 13 lat temu |
+1 |
quantum137 - > Narazimy sie wielu, ale taka jest prawda.
Dla prawdy warto się narażać... I will stand my ground! - 13 lat temu |
|
bird - Men occasionally stumble over the truth, but most of them pick themselves up and hurry off as if nothing ever happened. (proverb)
- 13 lat temu zmieniany: 13 lat temu |
|
absolwentka - Sama takim osobnikom zazdrościłam odwagi. Chociaż nie wiem, czy mam czego. Sama bez podstawowej znajomości języka nie wyjechałabym, bo bym się bała! Obcy kraj, a ja nie rozumiem, co do mnie mówią- o zgrozo...
-
13 lat temu
|
+1 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
Bilberry |
jerzy_pozoga - Bilberry- mamy coś wspólnego, NIE boimy się ROBOTY.
Ja również elektronik-radiowiec a naprawiłem 10-letniego Fiata UNO i dalej jezdziłem przez 10-lat. A po naprawie z nowymi tłokami to miał 13 atm. na sprężaniu. A na 1-biegu był gwizd spod kół! Pozdrawiam- jkp - 13 lat temu zmieniany: 13 lat temu |
+1 |
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.
Wykup dostęp, aby dodać komentarz.