ZALOGUJ SIĘ

Jak się najlepiej uczyć z etutor?

5 lat temuostatnia aktywność: 5 lat temu
Witam.
Uczę się 94 dni z rzędu i mam wrażenie że nie robię od jakiegoś czasu postępów.Jak na razie uczę się samych słówek + dodaję słówka do powtórek z przykładowych zdań których nie rozumiem . Nie wiem czy to jest dobra metoda .Może ktos z użytkowników z dłuższym doświadczeniem podpowie mi jak najefektywniej się uczyć.Na naukę poświęcam przeciętnie do 2 godzin nie od razu tylko rozbite na cały dzień

Pozdrawiam
W
Wojtek.22

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

 

Odpowiedzi: 14

A nie robisz lekcji? Wg mnie powinieneś zacząć od lekcji i dodawać z lekcji słowa i zwroty, których nie znasz/nie pamiętasz. Jeśli jesteś początkujący to korzystaj jak najwięcej również z możliwości odsłuchiwania prostych dialogów - są w necie na różnych poziomach -np. Cambridge 1300 english conversation (apka na androida). Możesz sobie dodawać do powtórek całe wyrażenia z tych dialogów. No i co najważniejsze - staraj się mówić - na początku zdania proste i bardzo proste, wraz z trwaniem nauki bardziej skomplikowane. Efekty przyjdą - ale wymaga to cierpliwości.
F
Foxymf

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

W trakcie przerabiania kolejnych lekcji możesz też zacząć korzystać (ale nie na samym początku, bo się zniechęcisz) z gier językowych - dla mnie szczególnie ważne jest dyktowanie zdań, bo można rozwijać swoje umiejętności rozumienia ze słuchu. Ale gier jest zdecydowanie więcej - każdy znajdzie coś dla siebie.
F
Foxymf

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Cześć,
u mnie sprawdza się dodawanie do powtórek całych zdań (zwłaszcza przy poznawaniu nowych zasad gramatycznych) oraz utartych zwrotów, które później łatwo wpleść w rozmowę ;)
munk2
Wojtek.22 - Uczę się lekcji i te słówka dodawane są właśnie z lekcji a te dodatkowe których nie rozumiem z przykładowych zdań do tych słówek .Może narzuciłem sobie zbyt ostre tempo i stąd ta stagnacja - 5 lat temu zmieniany: 5 lat temu
munk2 - W powtórkach ważna jest systematyczność, ale nie musisz skupiać się tylko na tym. Zawsze możesz przerzucić się na jakiś serial na Netflixie - oczywiście w angielskiej wersji jezykowej z polskimi napisami. Po jakimś czasie sam się zdziwisz ile angielskich zwrotów zostało Ci w głowie :) - 5 lat temu
piotr.grela - Munk2 zgadzam się, trzeba praktycznie utrwalać angielski. Ja zamiast Netflixa do nauki brytyjskiej odmiany angielskiego polecam: BritBoxa lub BBC Iplayera. - 5 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

To jak się uczyć zależy do czego będzie Ci potrzebny ten angielski i gdzie.

Najważniejsze są słówka i zwroty a dopiero później gramatyka.
Najpierw nauczyłbym się na szybko 1000-3000 najpopularniejszych słów.

Moja rada, nie zwracaj sobie zbytnio głowy gramatyką, ucz się jej po trochu, wracaj do zagadnień, które już przerobiłeś.
Nie zrozumiałeś czegoś są na YouTubie wspaniałe video-lekcje angielskiego.

94 dni to już najgorsze masz za sobą, nauka angielskiego stała się uzależnieniem :-)
piotr.grela
5 lat temuzmieniany: 5 lat temu
Wojtek.22 - Dzięki zawsparcie i dobre rady - 5 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Powodzenia :)
U mnie działa też to o czym pisał Munk - do prawie każdego słowa, którego nie znam dodaję jakieś zdanie do powtórek z użyciem tego słowa w jakimś kontekście. Zdecydowanie ułatwia mi to naukę i kojarzenie.
F
Foxymf

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja co prawda, przypominam sobie angielski po wieloletniej przerwie i dopiero zaczynam przygode z etutorem, ale dużo mi daje pisanie słówek w zwykłym papierowym zeszycie ;)
Fretka85
piotr.grela - Mój szwagier ma dużą zapamiętywalność przy jednoczesnym korzystaniu z Etutora i pisanie do zeszytu ale jest to bardziej czasochłonne i mniej tych powtórek zrobi.

Moja rada jest zrobić szybko i dużą liczbę powtórek a resztę wolnego czasu spędzić na Netflixie. Chociaż ja preferuje BBC Iplayera czy BritBoxa.
- 5 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja co prawda, przypominam sobie angielski po wieloletniej przerwie i dopiero zaczynam przygode z etutorem, ale dużo mi daje pisanie słówek w zwykłym papierowym zeszycie ;)
Fretka85

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Pisanie w ogóle bardzo dużo daje... Podobno podczas pisania na kartce uruchamiamy jakieś dodatkowe receptory w mózgu (nie znam się na tym jednak zupełnie, więc bez szczegółów), które pomagają kojarzyć i zapamiętywać. Wg mnie najważniejsze jest znalezienie swojej własnej drogi uczenia się - wszyscy jesteśmy inni (i dobrze!!!) i na każdego coś innego działa. Jeden woli pisać, drugi dodawać słówka do własnych list słówek, a trzeci - jeszcze coś innego.
F
Foxymf

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Od siebie dodam, że dobrze jest się "otoczyć" uczonym językiem. Można np. ustawić język w komputerze, komórce oraz programach na angielski.
Diversis

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Przyłączę się do rozmowy.Jak wymiana zdań i doświadczeń,to wymiana.Mnie bardzo dużo daje słuchanie oraz pisanie. Noi, co już inni powiedzieli: najlepiej oglądać filmy albo słuchać muzyki(co osobiście bardzo lubię) w języku angielskim.Gramatykę zostawiam na później.:)
B
BeutyPons
piotr.grela - BeutyPons I bardzo dobrze. Uczenie się dłużej ilości reguł gramatycznych to najlepszy sposób na zohydzenie sobie języka angielskiego.
Nauka słówek, zwrotów dużo filmów po angielsku i czytanie artykułów anglojęzycznych i postów na FB, Instagramie etc.
- 5 lat temu zmieniany: 5 lat temu
Wojtek.22 - Czy nie jest błędem z mojej strony że do słówek w powtórkach dodaję słówka z przykładowych zdań przez co automatycznie wzrasta mi ilość słówek do nauczenia się? - 5 lat temu
piotr.grela - Wojtek.22 nigdy nie wiadomo jakie słówka nam się przydadzą. Zawsze warto jest wiedzieć więcej. Tylko nie przesadzaj z powtórkami, lepiej mniej a codziennie niż 500 naraz. - 5 lat temu zmieniany: 5 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

To ja dodam coś od siebie. Moja przygoda z eTutorem zaczęła się już dawno. Przy okazji jakichś kodów do gazet. Zrobiłem coś, ale porzuciłem po zakończeniu dostępu. Teraz znowu aktywowałem konto z kodu, ale dokupiłem roczny dostęp.
A jak się uczę? Generalnie to mam 3 godziny angielskiego w szkole, to jest jakby "main way" mojej nauki.
Tutaj eTutor przydaje się jako super narzędzie do powtórek specjalnych, czyli wpisuję słówka z podręcznika i po prostu przez eTotora się uczę. Wyniki? Nie dostałem niżej niż 96%.
Do tego robię normalne lekcje eTutora. Słownictwo zapisuję w notesie, tak samo z jakimiś zagadnieniami gramatyki, których nie znałem. No i powtórki, kolejne lekcje, ćwiczenia.
Mstanclik

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Odpuść sobie dodawanie słów z przykładowych zdań. Przybędzie Ci powtórek często ze słów nie aż tak potrzebnych na początku. Jak masz czas to lepiej przerabiaj więcej lekcji (ale też nie przesadzaj). Lekcje zapoznają Cię najpierw z podstawowym materiałem także w zakresie słownictwa. Jak chcesz szybko poznać podstawowe słownictwo to masz listę 1000 najpopularniejszych słów - możesz dodawać słowa z tej listy. Tylko nie przesadzaj bo jak narobisz sobie za dużo powtórek to się zniechęcisz, a podstawa to codzienne powtórki. Pamiętaj, że z czasem powtórek będzie przybywało!
N
netis7
Wojtek.22 - Ok.dziękuję - 5 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

Ja dopiero zacząłem z etutor i zrobiłem właściwie pierwszą lekcję i mam pytanie o powtórki. Są dodawane automatycznie jakieś słowa czy muszę wszystko ręcznie dodawać?
Pytam bo przy każdym punkcie są 2 opcje "Dodaj do powtórek" i "Pomiń" i coś muszę wybrać aby przejść dalej. Jak zacznę przy każdym zdaniu Dodawać to będzie tego za dużo potem. A jak będę wybierał Pomiń to znaczy że nic nie będzie nigdy dodane?
A
Asag
Diversis - Jest tak jak piszesz - masz wybór czy chcesz dodać dane słowo / przykładowe zdanie do głównego systemu powtórek.
Ja przez długi czas dodawałem wszystko "jak leci" i z perspektywy czasu uważam że... był to błąd, mam teraz chaos w głównym systemie powtórek i w efekcie usuwam z niego co mniej potrzebne wyrażenia.
Podejrzewam więc, że lepszym podejściem jest dodawanie tylko faktycznie potrzebnych słówek.

Osobiście jednak uważam, że najlepsze są grupy słówek pogrupowane tematycznie i po poziomach, czyli tak jak to jest zrobione w większości "word banków" z końców podręczników do nauki angielskiego.
- 5 lat temu
piotr.grela - Największy problem jest w doborze jakie słówka, zwroty, kolokacje dać do powtórek, które nam będą potrzebne a które nie.
To zależy od wielu czynników, naszego wieku, zawodu, wykształcenia, zainteresowań i skąd będą nasi rozmówcy.
Inny język angielski jest w Edinburgu, inny w Londynie, inny w Nowym Jorku a inny w Johannesburgu... Nauka języka angielskiego z pozoru wydaje się łatwa...
- 5 lat temu zmieniany: 5 lat temu
BeutyPons - Asag-do powtórek dodawaj te słowa i zwroty,które sprawiają ci trudność i których nie przyswoiłeś.Wtedy ma to sens :) - 5 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.

@Asag, moim zdaniem należy dodawać wszystkie słówka. Nigdy nie wiesz co Ci się przyda w przyszłości. Fakt, że łączna liczba powtórek będzie się nawarstwiać, jednak system działa tak, że słowa które pamiętasz w powtórkach pojawiają się coraz rzadziej. Piotrek Grela zwrócił uwagę na aspekt regionalny - a w przypadku angielskiego to temat rzeka. Zauważ, że nawet jak rozmawiasz w rodzimym języku to różne osoby używają różnego zasobu słownictwa.
N
netis7
Bogusia1231 - Miesięcznie sprawdzam w słowniku około 100-200 słówek . Dodatkowo dochodzą słówka z lekcji etutora. Jest nierealne, żebym się tego wszystkiego nauczyła, w związku z tym staram się ograniczyć dodawanie nowych słówek, tak żeby nie pogrążyć się w rozpaczy, że: nic nie pamiętam, jestem zakopana powtórkami, a procent pozytywnych odpowiedzi jest znikomy.... - 5 lat temu
Diversis - "Nigdy nie wiesz co Ci się przyda w przyszłości" - miałem takie samo założenie na początku, a jaki w moim przypadku był tego efekt - napisałem wyżej. Niemniej każdy jest inny, ja zgadzam się z tym co napisała Bogusia1231.

A na temat (nie)doskonałości działania systemu powtórek już było tutaj parę dyskusji ;-)
- 5 lat temu zmieniany: 5 lat temu
piotr.grela - Dodawać dużo słówek a jeszcze więcej czasowników frazowych, kolokacji idiomów.
Przy liczbie 90.000 tysięcy nie miałem problemu z zrozumieniem żadnego tekstu pisanego.
Ale ciągle mam problem ze zrozumieniem mowy szczególnie moich akcentów lokalnych: Estuary English, Cockney, MLE, Essex English.

Teraz jak zaczynałbym naukę angielskiego to dodawałbym do nauki wszystkie słówka i zwroty z języka mówionego a z języka pisanego - formalnego, tylko te najczęściej występujące.
- 5 lat temu zmieniany: 5 lat temu
tlstar - Tylko, że nikt rozpoczynający naukę języka nie ma pojęcia, które to są elementy występujące w języku mówionym, a które w formalnym i jeszcze na dodatek, które z nich najczęściej występują. :-( - 5 lat temu
ang-nsw - Aktualnie przerabiam nowe lekcje tylko do momentu dodania 3 do 5 nowych słówek, w zależności od stopnia trudności. Wypisuję je sobie dodatkowo na samoprzylepnych karteczkach i rozlepiam: lodówka, łazienka, auto, telefon, komputer i codziennie wymieniam na nowe. Do powtórek dodaję tylko słówka z lekcji. Powtórki robię codziennie wszystkie. Czuję postępy. Jestem w drugiej połowie A2 i wspomagam się YT. Powtórek mam nominalnie 55-75 dziennie. Poprawnych odpowiedzi ponad 75%. Zaplanowany czas na naukę, to 2 godziny dziennie.
Wyczytałem gdzieś, że naukę należy kończyć (co najmniej) 3 godziny przed snem, aby proces zapamiętywania był efektywniejszy. Zamierzam to wykorzystać ucząc się rano.
- 5 lat temu zmieniany: 5 lat temu
ang-nsw - Odpowiadając wprost na pytanie - uczyć się systematycznie codziennie w zaplanowanym czasie, dodawać niewielką ilość nowych słówek uprzednio solidnie wyuczonych, powtórki robić zawsze do końca, kończyć naukę 3 godziny przed snem. Dobrze byłoby mieć w planie dnia czas wolny, którego część, można by dodatkowo przeznaczyć na angielski w razie trudniejszych powtórek. - 5 lat temu zmieniany: 5 lat temu
netis7 - "Wyczytałem gdzieś, że naukę należy kończyć (co najmniej) 3 godziny przed snem" - a ja czytałem, że najlepiej uczyć się tuż przed snem... Wówczas ten materiał "zostaje z Tobą" i jest utrwalany. Jedno z takich doświadczeń o którym pamiętam to: grupa ludzi uczyła się rano, później był test i wieczorem koleny. Wieczorem o ile pamiętam o 22 kolejna nauka i rano test. Przy porannym teście był skokowy wzrost. Moim zdaniem najlepiej uczyć się przynajmniej w 3 turach - ostatnia wieczorem. U mnie daje to najlepszy efekt - niestety rzadko na te 3 tury znajduję czas. - 5 lat temu
netis7 - "jestem zakopana powtórkami, a procent pozytywnych odpowiedzi jest znikomy..." w takiej sytuacji koniecznie trzeba znaleźć czas na Powtórki trudnych elementów i nie dodawać jakiś czas nowego materiału. U mnie to działa. - 5 lat temu
ang-nsw - Netis7, Też kiedyś byłem zakopany w powtórkach, bo dodawałem je bez gruntownego nauczenia się. Potem zasadnicza nauka słówek odbywała się podczas powtórek i trwało to do znudzenia - czasami nawet 4 godziny.
Jak znajdę ten artykuł o fazach pracy mózgu, to prześlę. Twoja informacja nie przeczy mojej. Podczas snu mózg porządkuje pamięć. Kulejąca pamięć wieczorem, staję sprawną rano. Gdyby wspomniana przez Ciebie grupa uczyła się 3 godziny wcześniej (o 19-tej zamiast o 22-giej), poranny test wypadłby prawdopodobnie jeszcze lepiej.
- 5 lat temu zmieniany: 5 lat temu
piotr.grela - Ja jestem "nocnym Markiem" nauka rano przed 11 była dla mnie torturą. Najlepiej uczy mi się popołudniu, późnym wieczorem i nocą. - 5 lat temu
netis7 - @ang-nsw, artykuł jak znajdziesz to chętnie przeczytam. Ja o tym żeby uczyć się tuż przed snem już dawno czytałem a o tym doświadczeniu które przytoczyłem to jakoś ostatnio, chyba na Focusie. Istotne co zauważył @piotr.grela, że każdy jest inny. Trzeba poznać siebie i znaleźć własną metodę. - 5 lat temu
netis7 - Pomijając własne predyspozycje jest szereg elementów na które mamy wpływ w procesie zapamiętywania:
1. Wypoczynek, sen, relaks,
2. Dieta, dostarczająca odpowiednią ilość witamin i odżywiająca mózg
3. Sport
4. Systematyczność - codziennie a najlepiej kilka razy dziennie

Jak jesteś znużony nauką warto trochę poćwiczyć, najlepiej wyjść pobiegać czy pomaszerować chwilę głęboko oddychając. I tu kolejne kwestie "w trakcie nauki":
1. Wywietrzony pokój
2. Nawodnienie organizmu (popijać małymi łyczkami najlepiej wodę)
3. Pozbycie się rozpraszaczy jak plątające się różne graty wokół biurka, ale również włączone facebooki itp... Rozpraszać może radio, choć niektórym pomaga
- 5 lat temu
piotr.grela - Zgadzam się ze wszystkim, zwłaszcza z punktem 4.
Może trudno nam znaleźć pełne 30 minut ale 3 razy po 10 będzie nam łatwiej.
- 5 lat temu

Wykup dostęp, aby dodać komentarz.